Bieżanowianka Kraków - Prokocim Kraków 1-0 (0-0)

1-0 Dariusz Sosnowski 75

Sędziowali: Jacek Tylek oraz Marcin Rusinek i Mieczysław Feret z Wieliczki. Żółte kartki: Spolitakiewicz, Kucabiński (B). Widzów 80.
BIEŻANOWIANKA: Banasik - Tabisz, Więckowski, Leśniak, Grochola - Sosnowski, Spolitakiewicz (80 Wiewióra), Woźniak, Moroński - Dolański, Źróbek.
PROKOCIM: Mleczek (87 Wójtowicz) - Janicki, Łozynyk, Tomczuk, Tarniowy (65 Kowalczyk) - Dominik Kagize, Wójcik, Kucabiński, Sierant - Kukawski, Małecki (82 Palczewski).

Przed meczem piłkarze Prokocimia przekazali gospodarzom specjalny baner przygotowany na beatyfikację Jana Pawła II, przypominający pojednanie kibiców do jakiego doszło tuż po śmierci Papieża Polaka.

Jak na derby przystało, mecz był emocjonujący i nie brakowało spięć podbramkowych. Pierwsi zaatakowali goście - w 2. minucie Sierant uderzył z rzutu wolnego, Banasik obronił, a dobitka Tomczuka była bardzo niecelna. W odpowiedzi Tabisz główkował obok bramki. Później Sierant dośrodkował z rzutu rożnego, Wójcik główkował z bliska, ale świetnie spisał się golkiper bieżanowski. W ripoście miejscowych, po dośrodkowaniu Morońskiego Dolański główkował z bliska, ale bardzo dobrze interweniował z kolei Mleczek, broniąc także dobitkę. W 22. minucie Sierant wymanewrował zawodników gospodarzy na prawym skrzydle, dośrodkował wzdłuż bramki, ale uderzający z bliska Kukawski został zablokowany. Po chwili Wójcik strzelił z 25 m, bramkarz odbił piłkę, która po jego interwencji nadal zmierzała w kierunku bramki, ale zatrzymała się w błocie. W odpowiedzi Woźniak główkował w Mleczka. W 30. minucie kolejną akcję i podanie aktywnego Sieranta zmarnował Wójcik fatalnie pudłując z 5 metrów. Jeszcze przed przerwą Wójcik uderzył zza pola karnego, do celu niewiele zabrakło.

Po przerwie piłkarze obu drużyn nadal razili nieskutecznością. W 55. minucie Moroński był sam na 8. metrze, nie wiadomo dlaczego zwlekał z oddaniem strzału, w końcu Łozynyk zażegnał niebezpieczeństwo. W odpowiedzi sam na sam z Banasikiem znalazł się Kucabiński, ale posłał piłkę obok słupka. Chwilę później po akcji Sieranta Wójcik z 16 m trafił w Banasika. W 74. minucie Dolański uderzył z rzutu wolnego, Mleczek odbił piłkę na róg. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego najwyżej wyskoczył Sosnowski i jako pierwszy w tej rundzie zdołał pokonać Mleczka (zachowywał czyste konto przez blisko 400 minut). Kolejarze ruszyli do odrabiania strat, ale jedynym efektem tych starań było niecelne uderzenie Kowalczyka po akcji i podaniu Sieranta. Prokocim poniósł już czwartą porażkę z rzędu.

kolejarzprokocim.futbolowo.pl