Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > A klasa (Kraków II)
Rozstrzelali się gdy deszcz przestał padać

Prokocim Kraków - Lotnik II Kryspinów 5-1 (1-0)

1-0 Wójcik 39
2-0 Sierant 47
3-0 Kucabiński 48
3-1 Tokarski 63
4-1 Małecki 81
5-1 Kucabiński 89

Sędziował Jacek Tylek z Wieliczki. Żółta kartka: Basiński (L). Widzów 50.
PROKOCIM: Mleczek (85 Palczewski) - Tomczuk, Łozynyk, Janicki, Dolczak - Tarniowy (88 Kafel), Małecki, Kukawski (46 Iwanowicz), Kucabiński - Sierant (75 Dominik Kagize), Wójcik.
LOTNIK II: Sajdak - Basiński, Wrona, Dobosz, Czech - Szalus, Satora, Witanowski, Gruchacz - Tokarski, Żaba.

Niemal równo z pierwszym gwizdkiem sędziego zaczął padać deszcz, który towarzyszył piłkarzom przez całą pierwszą połowę.

Pierwszy strzał na bramkę oddał Witanowski z Lotnika II, ale Mleczek wybił piłkę na róg. W odpowiedzi, po zagraniu Wójcika, Kucabiński znalazł się sam przed Sajdakiem, ale nie zdołał się wpisać na listę strzelców. Gospodarze zaczęli osiągać przewagę. W 24. minucie Kucabiński dośrodkował w pole karne, a Wójcik trafił w wychodzącego bramkarza. Chwilę później znów Kucabiński centrował, a tym razem Małecki główkował za słabo, by pokonać Sajdaka. W odpowiedzi Lotnik powinien zdobyć bramkę, ale po błędzie Janickiego Żaba z 10 metrów uderzył tuż obok słupka. Z kolei po drugiej stronie Kucabiński próbował z 30 metrów przelobować Sajdaka, a po chwili Małecki główkował niecelnie. W 39. minucie Dolczak dośrodkował w pole karne, a Wójcik strzałem głową otworzył wynik meczu.

W przerwie meczu najbardziej wszechstronny zawodnik w lidze - Mleczek - ustąpił miejsca między słupkami Iwanowiczowi, a sam zajął się... atakowaniem bramki rywali. Pierwsze minuty II połowy wstrząsnęły zespołem gości. Najpierw Kucabiński zagrał na czystą pozycję do Sieranta, który w sytuacji sam na sam nie dał szans Sajdakowi. Po chwili kapitan Prokocimia sam zdecydował się na uderzenie z 16 metrów i wydawało się, że bramkarz Lotnika ma sytuację pod kontrolą, jednak piłka jakimś cudem znalazła drogę do bramki. Goście odpowiedzieli po kwadransie. Po rzucie rożnym Tokarski z 14 metrów przymierzył w samo okienko. Końcówka należała jednak do podopiecznych trenera Grzegorza Kmity. W 81. minucie Kucabiński zagrał prostopadle do Małeckiego, który mimo asysty obrońcy zdołał pokonać Sajdaka. Tuż przed końcem meczu Małecki uderzył z 16 metrów, Sajdak zdołał odbić piłkę na słupek, a nadbiegający Kucabiński na raty ustalił wynik spotkania.

kolejarzprokocim.futbolowo.pl

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty