Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > A klasa (Kraków II)
Prokocim wywiózł punkt z Kobierzyna.

Victoria Kraków - Prokocim Kraków 0-0

Sędziował Paweł Bukowski. Żółte kartki: Łozynyk, Janicki, Dolczak. Widzów 50

ViICTORIA: Ślusarek - Chudy, Lechowski, Stanek, Kleszcz (75 Siudak) - Wojciechowski, D. Jatczak, Michalik, Kwiecień - Rapacz, J. Jatczak ( 72 Jernejczyk)
PROKOCIM: Iwanowicz - Jędruch, Łozynyk, Tabisz, Janicki - Maciarz, Gaudyn (60 Dolczak), Tomczuk (46 Wójcik), Kucabiński - Glina (84 Mleczek), Małecki (46 Dziektarz)

W pierwszej połowie niewiele było groźnych spięć podbramkowych. Większość akcji kończyła się pod polem karnym rywala, lub niecelnym strzałem z dystansu. Najlepszą okazję do zdobycia bramki mieli goście tuż przed przerwą, kiedy Małecki zgrał piłkę głową w pole karne, a Glina mając przed sobą tylko Ślusarka trafił wprost w niego. Po przerwie najpierw Chudy posłał piłkę obok bramki, a następnie trzykrotnie Rapacz próbował szczęścia, ale dwa strzały obronił Iwanowicz, a trzecie uderzenie było niecelne. W 64 minucie w zamieszaniu podbramkowym J. Jatczak główkował z bliska, ale Iwanowicz był na posterunku. W odpowiedzi Dziektarz otrzymawszy piłkę na skrzydle dośrodkował przed bramkę, a Kucabiński trafił w poprzeczkę. To zapowiadało emocjonującą końcówkę. W ostatnim kwadransie oba zespoły starały się przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.  W 81 minucie Dziektarz z rzutu wolnego trafił w Ślusarka, a w odpowiedzi Stanek próbował zaskoczyć Iwanowicza strzałem z narożnika pola karnego. 3 minuty przed końcem meczu Rapacz uderzył z rzutu wolnego z narożnika pola karnego, a Iwanowicz na raty obronił. W 90 minucie Kucabiński uderzył z rzutu wolnego, a po główce Mleczka świetnie spisał się Ślusarek. W doliczonym czasie gry Iwanowicz obronił uderzenia Wojciechowskiego i Rapacza  i mecz zakończył się sprawiedliwym podziałem punktów.

kolejarzprokocim.futbolowo.pl (AJH)

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty