Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > A klasa (Kraków II)
Skwara trafił z bliska

Garbarnia II Kraków - Armatura Kraków 0-1 (0-1)

0-1 Skwara 27

Sędziował Michał Gurgul (Kraków). Żółte kartki: Kuźma, Homoncik, Małota, Przeniosło, Cebula - Rozpędzik, Kosiorek, Krupa.

GARBARNIA II: Jękot - Małota, Mateusz Siedlarz (46 Sepioł), Swaryczewski, Rymarczyk - Kuźma, Zelek, Cebula, Homoncik (78 Czaja) - Przysiężniak (88 Piotr Iwachów), Chodźko (46 Przeniosło).

ARMATURA: Krupa - Janiszyn, M. Zagata, Kosiorek, Frączek (73 Ucherek) - Skwara, Korzeniowski, Wolak, Rozpędzik - Martynus (68 Kowalczyk), Jankowicz (88 Wójtowicz).

Rezerwy Garbarni powinny szybko objąć prowadzenie, ale w 27. minucie skapitulował Jękot. Strzałem z najbliższej odległości pokonał go Skwara. Kilka minut później po łatwej stracie piłki przez Mateusza Siedlarza mógł rozwinąć groźną akcję Jankowicz, sytuację uratował Swaryczewski. W 38. minucie z lewej strony zagrywał Chodźko, Przysiężniak nie wykorzystał tej okazji. Krótko przed pauzą Jankowicz rzucił prostopadłą piłkę do Skwary, który ryzykownym wślizgiem mógł spowodować kontuzję bramkarza gospodarzy.

 

Zaraz po zmianie stron Krupa obronił strzał Sepioła z dystansu. To samo było w 59. minucie z niezłym uderzeniem Cebuli z wolnego. Po składnej akcji Garbarni przeniósł piłkę nad poprzeczką Kuźma. Chwilę później, po doskonałym zagraniu Cebuli w „uliczkę”, właśnie Kuźma był oko w oko z Krupą, ale zamiast splasować piłkę huknął ponad celem. Sekundy później w wymarzonej sytuacji znalazł się Przysiężniak, który jednak przegrał pojedynek „sam na sam” z Krupą. W 77. minucie po szarży Rozpędzika uratował Garbarnię Zelek, ale po kornerze też było groźnie. Sześć minut później w boczną siatkę trafił Czaja. Niebawem nie został odgwizdany faul na Sepiole i Skwara mógł definitywnie zamknąć temat. Ale Jękot spisał się w trudnym położeniu jak należy. Już w przedłużonym czasie meczu Krupa ładnie obronił chytry strzał Kuźmy.

 

Zwycięstwo Armatury na pewno szczęśliwe, lecz rezerwa Garbarni sama sobie winna porażki, długimi okresami grając słabo. Inna kwestia to sędziowanie. Było dziwne, nie tylko pod względem kartkowego przerobu.

 

cst

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty