Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > A klasa (Kraków I)
Kto się pomylił z żółtą kartką?

Pogoń Miechów - Strażak Goszcza 1-1 (1-0)

1-0 Marcin Dudziński 28
1-1 Tobiasz Gajda 70

Sędziował Mariusz Ocieczek. Żółte kartki: Kordas, Owczarski - Wnęk. Widzów 100.
POGOŃ: Massalski - Kowalczyk, Orlewicz, Czekaj, Kordas, M. Dudziński, G. Dąbrowski, Górski, Musiał, Owczarski, K. Dudek (74 Gajewski).
STRAŻAK: Nowaczek - Tłustowski, Wnęk, Pawlik (61 Gajoch), Stryszewski, Żelazny (46 Gajda), P. Lech (61 Broś, 83 Dutkiewicz), Ł. Lech, Zalewski, Wolski, Kuźma.

Pogoń na koniec sezonu wygra walkowerem z Tonianką, ale w sobotę u siebie pożegnała się z kibicami remisem ze Strażakiem Goszcza.

W pierwszej połowie, mało ciekawej, więcej do powiedzenia mieli miechowianie. Zaraz na początku Musiał uwolnił się od Tłustowskiego, ale nie wykorzystał szansy. Później Górski ograł Wnęka i strzelił chytrze, lecz tuż obok prawego słupka. W 25. minucie bramce Pogoni zagrozili goście. Kuźma uciekł Orlewiczowi, ale znalazł się zbyt blisko bramkarza i nie miał już miejsca na oddanie strzału. Odpowiedzią gospodarzy było uderzenie Owczarskiego tuż nad poprzeczką, a po chwili gol grającego trenera Marcina Dudzińskiego. Z wolnego z ok. 20 posłał on "szczura" przy prawym słupku, a golkiper rywali zaliczył tzw. pachówkę.

Po przerwie gra była żywsza, atakowali na przemian to jedni, to drudzy. Najpierw do centry Musiała nie zdążyli jego koledzy z drużyny. W rewanżu pracowity tego dnia Tłustowski groźnie główkował, piłka skozłowała i przeszła nad bramką. Po chwili przed szansą stanął Górski, ale jego mocne uderzenie zablokował wspomniany Tłustowski. W 63. minucie wydawało się, że padnie gol dla zespołu z Goszczy. Ł. Lech ograł miechowską obronę, ale nie trafił do siatki... Trzy minuty później ripostowała Pogoń - G. Dąbrowski przyłożył z woleja, a Nowaczek popisał się skuteczną paradą.

W 70. minucie Strażak wyrównał. Przy biernej postawie miechowskich obrońców Gajda uderzył płasko i celnie z woleja. Końcówka meczu należała zdecydowanie do gości, którzy zaliczyli m.in. słupek (84. minuta), a w 90+1. minucie Ł. Lech mógł przechylić szalę zwycięstwa na ich korzyść, lecz minimalnie chybił.

Kto się pomylił z żółtą kartką?

Pogoń Miechów przed rokiem spadła z okręgówki, gdyż jeden z zawodników powinien był pauzować za czwartą żółtą kartkę, ale przez niedopatrzenie zagrał i drużyna straciła trzy punkty na wagę utrzymania.

Obu zespołom obecnie nic nie grozi (ani awans, ani spadek), więc do przypadku Pawła Lecha ze Strażaka można podejść bez emocji. Jak wynika z najnowszego komunikatu (nr 28) Komisji Dyscypliny Podokręgu PN Kraków, zawodnik ten powinien pauzować za czwarty żółty kartonik otrzymany w meczu 12 czerwca. W Miechowie jednak zagrał (przez 61 minut). Wniosek z tego taki, że albo pomyliła się Komisja Dyscypliny w rzeczonym komunikacie albo pomylił się klub z Goszczy wpuszczając P. Lecha na boisko. Sprawa zapewne wyjaśni się podczas weryfikacji meczu.

 

st,w

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty