Pogoń Miechów - Płaszowianka Kraków 1-1 (0-1)

0-1 Kubusiak 10
1-1 M. Dudziński 90+5

Żółte kartki: T. Piwowarski, M. Dudziński, R. Dudziński - Flasiński, Będkowski, Szmalec.
POGOŃ: Paczyński - K. Dąbrowski (65 Oleksy), Krupa, R. Dudziński, Czekaj - Żarnowiecki (46 Kowalczyk), G. Dąbrowski (46 Kaczor), M. Dudziński, T. Piwowarski - Górski, Majewski (77 K. Dudek).
PŁASZOWIANKA: Jurek - Pazdyk, Maciej Roda, Bętkowski, Mateusz Roda - Kubusiak (75 Kania), Pieczonka, Kasprzyk, Chróściel - Szmalec, Flasiński.

W pierwszym kwadransie przewagę uzyskali gospodarze, ale gola zdobyła Płaszowianka. W 10. minucie po wrzutce Chróściela z kornera bramkarz Pogoni wypuścił piłkę z rąk, a Kubusiak dobił ją z 5 metrów do siatki.

Miechowianie mieli kilka okazji, ale nie wykorzystali ich m.in. Górski i Żarnowiecki, którzy z kilkunastu metrów uderzali zbyt lekko, by pokonać bramkarza. Goście też stwarzali zagrożenie. W 28. minucie Kubusiak główkował nad bramką, a 2 minuty później po rzucie wolnym wykonywanym przez Pazdyka Flasiński próbował zaskoczyć Paczyńskiego "nożycami", lecz piłka przeszła nad poprzeczką.

W II połowie dominowali gospodarze, którzy dążyli do wyrównania. Zaraz po przerwie T. Piwowarski podawał wzdłuż bramki, lecz nikt z kolegów nie zamknął akcji. W 65. minucie Krupa zagrał do Górskiego, ten do Kowalczyka, którego w ostatniej chwili ubiegł obrońca rywali. Po 5 minutach znów Kowalczyk mógł trafić do bramki, lecz został zblokowany przez piłkarza Płaszowianki. Niecelne strzały z dobrych pozycji oddali Krupa (głową) i M. Dudziński (nogą). Gdy już wydawało się, że wynik się nie zmieni, w 90+5. minucie (!) Oleksy zagrał w szesnastkę, a M. Dudziński z lewej nogi zmieścił piłkę przy słupku. Tym sposobem Pogoń w ostatniej chwili uratowała remis, na który skądinąd zasłużyła.

rst