W przerwie zimowej zarząd LKS Błękitni Modlnica (A klasa krakowska) postanowił wzmocnić zespół. Do drużyny dołączył Jakub Masiuk, który przybył z Nadwiślanu Kraków i będzie z Sebastianem Regulskim rywalizował o miano bramkarza nr 1. Drugim nowym zawodnikiem jest Rafał Stokłosa, który ma wzmocnić formację defensywną.

Nowi zawodnicy Błękitnych:

Jakub Masiuk (177/85), pozycja - bramkarz, ur. 01.06.1981 w Łodzi. Wychowanek PTC Pabianice, kolejne kluby: LKS Kwiatkowice, TP Polonia Piła, Nadwiślan Kraków.
Rafał Stokłosa (182/80), pozycja - obrońca, ur. 21.05.1983. Klubu: Nadwiślan, Zwierzyniecki, Wawel, Nadwiślan, Słomniczanka, Płomień Jerzmanowice, Garbarnia, Czarni Staniątki.

13 goli w weekend

W weekend Błękitni rozegrali dwa sparingi. W sobotę modlniczanie pokonali Gajowiankę 6-5, a w niedzielę rozgromili Kaszowiankę 7-0.

Błękitni juniorzy/seniorzy - Gajowianka 6-5 (4-1)
Gole dla Błękitnych: Nosal 2, Zegarmistrz (k), P. Żurek, Kaliś, Morawiec
BŁĘKITNI: Regulski - Zabiegaj (46 B. Habuda), Morawiec (35 Stebnicki), Bogucki (46 Szumny II), Lusina - W. Grzybowski (46 P. Grzybowski), Synowski (46 Nosal), Zegarmistrz, Kaliś - Baran, P. Żurek (46 Jopek). Były jeszcze zmiany powrotne.

Na 2 tygodnie przed startem ligi trener Piotr Pasternak podzielił kadrę Błękitnych na dwie drużyny. Część zawodników (Regulski, Lusina, Zabiegaj, Zegarmistrz, Nosal, Baran) wraz z juniorami zagrała w sobotę na sztucznym boisku Nadwiślanu w Krakowie z B-klasową Gajowianką, wygrywając w hokejowych rozmiarach 6-5.

Do przerwy Błękitni zasłużenie prowadzili 4-1 i gdyby zaprezentowali lepszą skuteczność wynik byłby jeszcze wyższy, gdyż niepodzielnie panowali na boisku. W przerwie trener Pasternak wymienił znaczną część drużyny i gra się wyrównała, ale mimo to Błękitni nie powinni pozwolić sobie strzelić aż 5 bramek. Inna rzecz, że Gajowianka dwie bramki zdobyła z rzutów karnych, których w meczu ligowym żaden sędzia by nie odgwizdał.

Błękitni - Kaszowianka 7-0 (4-0)
Gole: Piszczek 2, testowany DS 2, M. Nawrot, Szumny, Zaporowski
BŁĘKITNI: testowany JM - testowany RS, Kwaśniewski, Kuciel, Żurek - Brud (46 Maciejaszek), Zaporowski, Pyzioł, M. Nawrot - Szumny (46 testowany DS), Piszczek.

Błękitni byli zdecydowanie lepszą drużyną w rozegranym dziś o godz. 9.30 meczu na sztucznym boisku w Skotnikach. Wynik 7-0 jest jednak najniższym wymiarem kary dla drużyny z Kaszowa...

Błękitni od początku do końca niepodzielnie panowali na boisku raz po raz stwarzając sobie okazje bramkowe. Nie miało znaczenia, czy modlniczanie prowadzili atak pozycyjny, wyprowadzali szybkie kontry czy też wysokim pressingiem odzyskiwali piłkę. Drużyna Kaszowianki nie miała żadnej recepty na szybszych, bardziej wybieganych i lepiej operujących piłką zawodników Błękitnych, a przecież w Kaszowiance nie grają przypadkowi zawodnicy, gdyż Marcin i Wojciech Pituła, Marcin Rusin, Klimek czy Klim mają wyrobione nazwiska w krakowskim środowisku piłkarskim.

Warto odnotować, że zawodnicy z drugiej grupy A klasy nie wypracowali nawet pół sytuacji bramkowej w całym meczu, bo trudno nazwać okazjami bramkowymi trzy niecelne uderzenia z rzutów wolnych.

Modlniczanie sytuacji mieli bardzo dużo, z czego wykorzystali siedem. Bardzo dobrze wkomponowali się do zespołu testowani zawodnicy i wszystko wskazuje na to, że wkrótce zostaną zatwierdzeni do gry w Modlnicy.

Niemiły incydent miał miejsce pod koniec pierwszej połowy, kiedy brutalnym faulem powstrzymany został Roman Brud i nie wiadomo, kiedy wróci do gry.

W trakcie dwóch weekendowych meczy trener Pasternak dokonał przeglądu całej kadry, zabrakło jedynie kontuzjowanych Baryły i Szumca, którzy wkrótce powinni wrócić do treningów. Widać, że dobrze przepracowany okres przygotowawczy oraz przemyślane wzmocnienia wychodzą drużynie na dobre, gdyż modlniczanie z meczu na mecz prezentują się coraz lepiej.

Za tydzień ostatni sparing z drużyną Śledziejowic, a później już pierwsza kolejka rundy rewanżowej - mecz z Partyzantem Dojazdów.

blekitni.modlnica.lama.net.pl