Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > A klasa (Kraków I)
Czerwiec powstrzymał Pogoń (FOTO)2010-10-11 10:40:00

Prądniczanka Kraków - Pogoń Miechów 2-1 (1-1)

0-1 Górski 33
1-1 Panek 44
2-1 Pieniążek 72

Żółta kartka: Dziurzyński (PK). Mecz odbył się 9.10.2010.
PRĄDNICZANKA: Czerwiec, Ptak, Sędor, Wadowski, Pieniążek, Panek (75 Niemczyk), Cichy, Wanat (83 Flazik), Dziurzyński (90+2 Sikora), Kokoszyński (62 Karpij), Jarosz.
POGOŃ: Paczyński (22 Massalski) - K. Dąbrowski, Krupa, R. Dudziński (90 Żaba), Czekaj - T. Piwowarski, G. Dąbrowski, M. Dudziński, Kowalczyk (62 Dudek) - Żarnowiecki (80 Gajewski), Górski.

Po krótkim okresie chaosu nieznaczną przewagę uzyskali goście. Zagrożenie mogło wyniknąć z dwóch strzałów z okolicy szesnastki jakie oddali Żarnowiecki i M. Dudziński, ale ten pierwszy trafił prosto w bramkarza, a drugi uderzył obok słupka.

W 21. minucie bramkarz Pogoni Paczyński obronił strzał Jarosza, ale doznał przy tym urazu pleców i musiał opuścić boisko. Zastąpił go junior Massalski.

Miechowianie swoją niezłą grę podkreślili zdobyciem gola w 33. minucie. Po wrzutce Czekaja z lewej strony piłkę dostał Górski, po czym celnie strzelił po ziemi przy słupku. Goście próbowali pójść za ciosem, przycisnęli Prądniczankę, mieli kilka okazji, ale piłka nie chciała wpaść po raz drugi do bramki krakowian. Tuż przerwą zamiast kolejnego gola dla Pogoni padł gol wyrównujący. Przyjezdni stracili piłkę w środku pola, Jarosz podał do Panka, a ten uderzeniem w "okienko" zdobył "bramkę do szatni". 1-1.

W II połowie Prądniczanka poprawiła swoją grę, ale pierwszą groźną sytuację stworzyła Pogoń. W 63. minucie M. Dudziński strzelił zza szesnastki, bramkarz obronił, a poprawka Górskiego z 10 m była niecelna.

W 72. minucie krakowianie objęli prowadzenie. Z wolnego Ptak rzucił piłkę na dalszy słupek, a Pieniążek głową z 5 metrów trafił w "okno". Strzał nie do obrony.

Miechowianie próbowali odrobić stratę, uzyskali przewagę, ale niewiele z niej konkretnego wynikło, poza niecelnymi uderzeniami Górskiego i - z wolnego - M. Dudzińskiego.

Pogoń być może była w sobotę drużyną lepszą piłkarsko, być może częściej znajdowała się przy piłce, ale skuteczniejsza okazała się walcząca o jak najlepszy wynik Prądniczanka.

rst

Powiedzieli po meczu

Krzysztof Król, trener Prądniczanki:
- Drużyna Pogoni robiła lepsze wrażenie, grała mądrzej taktycznie, bardziej zdecydowanie i dokładniej rozgrywała piłkę. Pogoń stworzyła więcej sytuacji strzeleckich, ale w dobrej dyspozycji by dziś Tomek Czerwiec. Po stracie bramki obawiałem się o losy tego meczu, ale na szczęście przed samą przerwą udało nam sie wyrównać po trafieniu Arka Panka. Ta bramka dodała drużynie wiary w końcowy sukces. W drugiej połowie zagraliśmy trochę lepiej, ale i tak inicjatywę mieli goście. Dopiero gol Piotrka Pieniążka po świetnym dośrodkowaniu Mariusza Ptaka pozwolił nam uwierzyć w wygraną i walczyć do końca. Mimo nie najlepszego meczu zdobyliśmy komplet punktów, brawa należą się całemu zespołowi, który swoja ambicją i determinacją udowodnił, że nawet jeśli nie wszystko tak się układa jak byśmy tego chcieli można wygrać mecz. Czasem wystarczy zaangażowanie i ogromna wola zwycięstwa, tego chłopakom nie zabrakło i dlatego to my cieszymy sie z tych trzech punktów.

Marcin Dudziński, grający trener Pogoni:
- Daliśmy prezent do szatni. Chciałbym, żebyśmy kiedyś strzelili bramkę po prezencie od przeciwnika, ale takiej jeszcze nie strzeliliśmy. Na razie to my robimy mikołaja średnio dwa razy w miesiącu. Ale tak bywa, trzeba pracować nad tym, by takie błędy eliminować. Gospodarzom dopisało dziś szczęście, byli lepsi o jeden stały fragment gry. My mieliśmy dwustuprocentową sytuację przy stanie 1-1 i nie trafiliśmy. A jak się nie strzela, to się przegrywa.

Tomasz Czerwiec, bramkarz Prądniczanki:
- Do tej pory różnie to bywało, ale dziś zabroniłem tak jak bym chciał ja i pewnie reszta drużyny oraz trener. Mecz był trudny, widać było, że Pogoń piłkarsko sprawiała lepsze wrażenie, jednak to my wykorzystaliśmy te sytuacje, które mieliśmy i mądrze się broniliśmy, co przyniosło efekt w postaci trzech punktów.

Wypowiedzi za stroną: pradniczanka.futbolowo.pl (Masti_14)


pp1a.jpg
pp2a.jpg
pp4a.jpg
pp3a.jpg
pp5a.jpg
pp6a.jpg
pp7a.jpg
pp8a.jpg
pp9a.jpg
pp10a.jpg


WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty