Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Liga Mistrzów
Liga Mistrzów: Barca i Bordeaux bliżej awansu2010-02-23 23:05:00 JC

FC Barcelona zremisowała 1-1 z VfB Stuttgart na Mercedes-Benz-Arena, a Bordeaux wygrało 1-0 z Olympiakosem Pireus w pierwszych meczach 1/8 finału Ligi Mistrzów.


Na Mercedes-Benz-Arena w Stuttgarcie, gdzie miejscowy VfB gościł słynną Barcelonę, przyszło 40 tysięcy widzów. VfB Stuttgart dawno zapomniał o kryzysie, pod wodzą Christiana Grossa drużyna prezentuje się doskonale. Jedyny wyjątek od regularnych zwycięstw stanowił ligowy mecz z Hamburger SV, który po dublecie Ruuda van Nistelrooya wygrał w Stuttgarcie 3-1. Ale już tydzień później podopieczni Grossa rozgromili w Kolonii miejscowy 1. FC, a na koncie Cacau znalazły się aż cztery gole.

Właśnie Brazylijczyk z niemieckim paszportem był główną personą konfrontacji z wielką „Barcą”. W 25. minucie z prawej strony zacentrował Timo Gebhart, zaś po dynamicznym wyskoku nad Carlesem Puyolem Cacau pokonał Victora Valdesa nieuchronnym uderzeniem głową. Chwilę później gospodarze chcieli po zagraniu Cacau i odbiciu piłki ręką przez Gerarda Pique zmusić arbitra do podyktowania rzutu karnego, lecz Björn Kuipers nie uległ presji. Za moment Cacau łatwo wygrał pojedynek z Rafaelem Marquezem, ale podanie wzdłuż bramki nie dotarło do potencjalnego adresata. W 40. minucie bardzo groźnie szarżował Lionel Messi, Jensa Lehmanna uratował słupek. W odpowiedzi Paweł Pogrebnjak blisko bramki przegrał pojedynek z Valdesem. 

Jednak w drugiej połowie lepsi byli Katalończycy. W 52. minucie gospodarze reklamowali ofsajd Pique, który zgrał piłkę głową do Zlatana Ibrahimovića. Pierwszy strzał Szweda wprawdzie sparował Lehmann, ale dobitka była bezbłędna. Już przy stanie 1-1 i po wyraźnym błędzie popełnionym przez Lehmanna Ibrahimović prawie trafił do siatki, jednak na drodze piłki stanęła ręka Cristiana Molinaro. Powinien być rzut karny dla Barcelony i czerwona kartka dla winowajcy, lecz Björn Kuipers udał, że wszystko było w porządku...

Olympiakos Pireus, w którym na ławce rezerwowych zasiadł Michał Żewłakow, schodził na przerwę z jednobramkowym deficytem wobec Girondins Bordeaux. Krótko przed zakończeniem pierwszej połowy meczu na stadionie Georgiosa Karaiskakisa Yoann Gourcuff zacentrował na głowę Michaela Cianiego, a ten z bliska skutecznie uderzył głową. I to był najważniejszy moment całego meczu.

VfB Stuttgart - FC Barcelona 1-1 (1-0)

1-0 Cacau 25
1-1 Ibrahimović 52
Sędziował Björn Kuipers (Holandia). Żółte kartki: Molinaro, Khedira, Gebhart - Marquez, Pique. Widzów 40 000.
STUTTGART
: Lehmann - Celozzi, Tasci, Delpierre, Molinaro, Träsch (58 Kuzmanović), Khedira, Gebhart (84 Rudy), Hleb, Pogrebnjak (64 Marica), Cacau.
BARCELONA: Valdes - Puyol, Marquez (58 Milito), Piqué, Maxwell, Touré (52 Henry), Xavi, Busquets, Messi, Ibrahimović, Iniesta.

Olympiakos Pireus - Girondins Bordeaux 0-1 (0-1)

0-1 Ciani 45+1
Sędziował Howard Webb (Anglia). Żółte kartki: Papadopoulos - Sané, Ciani. Widzów 33 500.
OLYMPIAKOS
: Nikopolidis - Torosidis, Papadopoulos, Mellberg, Bravo, Maresca, Ledesma (64 Zairi), Stoltidis, LuaLua, Datolo, Mitroglou (78 Derbyshire).
BORDEAUX: Carrasso - Chalmé, Planus, Ciani, Tremoulinas, Fernando, Sané, Gourcuff, Plasil (83 Gouffran), Wendel (83 Jussie), Chamakh.


JC



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty