Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Liga Mistrzów
Boruc skapitulował po kuriozalnych golach2009-08-18 22:48:00 AnGo

We wtorkowy wieczór na pięciu stadionach europejskich trwała walka o awans do Ligi Mistrzów. Od pierwszych minut na murawach pojawiło się trzech Polaków - Artur Boruc (Celtic), Kamil Kosowski (APOEL Nikozja) i Michał Żewłakow (Olympiakos Pireus).


Najciekawsze spotkanie odbyło się w Glasgow, gdzie Celtic podejmował Arsenal. Gospodarze szybko osiągnęli lekką przewagę w polu, lecz niewiele z niej wynikało. Londyńczycy nastawili się na kontry i - jak się później okazało - były zabójcze. W 11. minucie Artura Boruca pokonał Rosjanin Andriej Arszawin, lecz trafienie nie zostało uznane, bowiem arbiter boczny dopatrzył się spalonego. Pięć minut przed przerwą "Kanonierzy" oddali pierwszy celny strzał na bramkę; po uderzeniu z 18 m Arszawina futbolówkę pewnie złapał Polak. Po chwili Celtic mógł objąć prowadzenie, lecz Grek Samaras nie zorientował się, że wystarczyło tylko trącić piłkę. To się szybko zemściło. Po krótko rozegranym rzucie wolnym strzelał Hiszpan Francesc Fabregas, a przebiegający w polu karnym jego kolega - William Gallas - chciał się uchylić i... został trafiony w plecy! Piłka po rykoszecie poszybowała w przeciwny róg niż spodziewał się Boruc. Gol kuriozum, ale liczy się efekt.
Po przerwie szkocki zespół atakował i starał się wyrównać. Skończyło się na chęciach, bowiem Arsenal zdobył kolejnego kuriozalnego gola. Z lewej strony wrzucił futbolówkę Gaël Clichy, a interweniujący obrońca Celtiku - Gary Caldwell - wślizgiem wpakował ją do bramki obok zaskoczonego Boruca. Po tym trafieniu tempo gry siadło, bowiem "Kanonierzy" nie kwapili się do ataków, a Celtic jakby nie wierzył w możliwość zdobycia choćby jednej bramki.
W Kopenhadze miejscowy FC podejmował APOEL Nikozja. Cypryjczycy wystawili wybitnie defensywny skład z jednym Polakiem - Kamilem Kosowskim. Dwaj pozostali - Adrian Sikora i Marcin Żewłakow - pozostali na ławce rezerwowych. Przewaga Duńczyków była ogromna i kiedy realizator transmisji wyświetlił w 28. minucie statystyki, okazało się, że miejscowi byli w posiadaniu piłki przez 72 procent czasu gry. Cypryjczycy bronili się 10 zawodnikami, a w przodzie pozostawili tylko Nenada Mirosavljevica, który starał się przeszkadzać rywalom w rozgrywaniu piłki. Jedyny gol meczu padł w 53. minucie, a zdobył go czeski obrońca Zdenek Pospech głową po zagraniu z lewej strony Oscara Wendta. 10 minut później gracz gospodarzy Ailton Almeida trafił zza linii pola karnego w słupek. W 69. minucie na murawie pojawił się Marcin Żewłakow i doszło do niecodziennej sytuacji - bliźniacy walczyli równocześnie w różnych zespołach o Champions League.

Wtorkowe wyniki:

Celtic Glasgow - Arsenal Londyn 0-2 (0-1)

Bramki: Gallas 43, Caldwell 71 samob.
Celtic: Boruc - Hinkel, Loovens, Caldwell, Fox - Brown, Donati (56 McDonald), N'Guemo (76 McCourt), McGeady - Maloney, Samaras (56 Fortune).
Arsenal:
Almunia - Sagna, Gallas, Vermaelen, Clichy - Denilson, Song Billong, Fabregas, Arszawin (69 Diaby) - Van Persie, Bendtner.

FC Timisoara - VfB Stuttgart 0-2 (0-2)

 

Bramki: Gebhart 28, Hleb 30
FC Timisoara: Pantilimon - Bonfim, Nibombe, Cisovsky, Artiom Karamian (77 Latovlevici) - Stancu, Alexa, Scutaru (69 Scutaru), Arman Karamian - Bucur, Magera (69 Ionescu),
VfB Stuttgart: Lehmann - Celozzi, Delpierre, Tasci, Magnin - Gebhart (86 Rudy), Khedira, Hitzlsperger, Hleb (60 Elson) - Marica, Pogrebniak (76 Schieber).

FC København Kopenhaga - APOEL Nikozja 1-0 (0-0)

 

Bramka - Pospech 53. Czerwona kartka - Haxhi (90+1)

FCK: Christiansen - Pospech, Antonsson, Zanka, Wendt - Hutchinson, Kvist, Nørregaard, Grønkjær - Almeida (75 Nordstrand), Santin (22 N'Doye).
APOEL: Chiotis - Kontis, Paulo Jorge, Grncarow, Haxhi - Kosowski (86 Breska), Nuno Morais, Helio Pinto, Satsias (69 Marcin Żewłakow), Charalambides (77 Alexandrou) - Mirosavljević.

Sheriff Tyraspol - Olympiakos Pireus 0-2 (0-0)

 

Bramki: Dudu 46, Mitroglou 81

Sheriff: St.Namaşco - Tarhnişvili, Corneencov, Erohin, Suvorov (55 Volkov), Balima, Karpovici, Rouamba, Arbănaş (70 Bulat), Diedhiou (82 Brankovic), Rodriguez.
Olympiakos: Nikopolidis - Mellberg, Galletti (62 Leonardo), Diogo (80 Mitroglou), Zairi, Michał Żewłakow, Raul Bravo (48 Domi), Dudu, Papadopoulos, Maresca, Ledesma.

Sporting Lizbona - Fiorentina 2-2 (0-1)

 

Bramki: Vukcević 58, Veloso 66 - Vargas 6, Gilardino 79. Czerwona kartka - Vukcević (59)

Sporting: Rui Patrício - Pedro Silva (56 Pereirinha), Daniel Carriço, Polga, André Marques (67 Caneira) - Miguel Veloso, João Moutinho, Vukcevic, Matías Fernandez - Liedson, Hélder Postiga (80 Yannick).
Fiorentina: Frey - Commoto, Gamberini, Dainelli, Gobbi - Montolivo (79 Donadel), Cristiano Zanetti - Macchionni, Mutu (62 Jovetić), Vargas - Gilardino.

Dzisiaj pozostałe mecze:

Olympique Lyon - Anderlecht Bruksela
Red Bull Salzburg - Maccabi Hajfa
Lewski Sofia - Vasutas Debreczyn
Panathinaikos Ateny - Atletico Madryt
FK Ventspils (Łotwa) - FC Zürich
Początek wszystkich spotkań o godz. 20.45. Plan transmisji w nSport w zakładce TV. Rewanże 25/26 sierpnia, zwycięzcy dwumeczów awansują do fazy grupowej Ligi Mistrzów.


AnGo
boruc1.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty