Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Liga Mistrzów
Wisła wygrała 1-0 i jest blisko Ligi Mistrzów2011-08-17 20:39:00

Wisła czy APOEL Nikozja? Jedna z tych drużyn będzie się za tydzień cieszyć z awansu do fazy grupowej Ligowej Mistrzów. Dzisiaj wygrali wiślacy 1-0 i jest to dobra zaliczka przed wtorkowym rewanżem.


Wisła Kraków - APOEL Nikozja 1-0 (0-0)

1-0 Małecki 71

Sędzia: Stephane Lannoy (Francja). Żółte kartki: Jovanović, Małecki - Manduca, Charalambides. Widzów 23 000.

WISŁA: Pareiko - Jovanović, Jaliens, Chavez, Junior Diaz - Iliev, Sobolewski, Melikson, Nunez, Małecki (90+2 Kirm) - Genkow.

APOEL: Chiotis - Solomou, Kontis, P. Jorge, Boaventura - Trickovski (85 Solari), Morais, Pinto, Manduca (46 Charalambides) - Marcinho (80 Jahić) - Ailton.

 

Od 15 lat czekamy na polską drużynę w fazie grupowej Champions League. Kolejny raz Wisła stoi przed szansą na to, by stać się trzecim polskim zespołem występującym w Lidze Mistrzów. Po raz pierwszy w historii na stadionie przy Reymonta rozbrzmiał hymn Ligi Mistrzów. W zespole krakowskim zagrożeni absencją w rewanżu w przypadku otrzymania żółtej kartki są Chavez, Melikson, Sobolewski i Biton. Dzisiaj "Biała Gwiazda" gra bez kontuzjowanego Lamleya, którego zastępuje Jovanović.

 

Początek spotkania należał do gości, którzy potwierdzili, że są zespołem doświadczonym i nie zamierzającym się bronić pod Wawelem. Szczególnie mógł się podobać błyskotliwy Ailton, a jego dwa uderzenia zza linii pola karnego nie sprawiły kłopotu Pareice. W 15 minucie gospodarze egzekwowali rzut wolny i po jego krótkim rozegraniu uderzał Nunez. Futbolówka szybowała w światło bramki, ale pewnie złapał ją Chiotis.

W 20 minucie Chavez - po zamieszaniu w polu karnym - głową wybił piłkę na róg i uratował swój zespół przed utratą gola. W odpowiedzi pod bramkę przyjezdnych zapędził się Jovanović i dośrodkował na pole karne. Golkiper zbyt krótko wybił futbolówkę i bez przyjęcia strzelał Małecki, ale niecelnie.

Wiślacy przebudzili się w końcowych 10 minutach; osiągnęli przewagę i przeprowadzili kilka ciekawych akcji. Próbowali zaskoczyć golkipera Małecki, Genkow i Melikson, lecz bez efektu. W 44 minucie - po prostopadłym zagraniu Meliskona - sam przed Chiotisem zanalazł się Genkow, ale cypryjski bramkarz okazał się szybszy i nogą wybił futbolówkę.

 

Początek drugiej odsłony omal nie przyniósł prowadzenia "Białej Gwieździe". Tuż przed polem karnym Kontis faulował Genkowa i arbiter podyktował rzut wolny. Do piłki podszedł Melikson i trafił w poprzeczkę! Później wszystko wróciło do normy - goście wysoko atakowali miejscowych, co sprawiało, że wiślacy musieli grać długą piłką z pominięciem drugiej linii. To oczywiście sprzyjało zespołowi z Cypru, który po przejęciu futbolówki długo ją rozgrywał.

W 71 minucie Wisła przeprowadziła znakomitą kontrę. Rozpoczął ją Nunez i fenomenalnym zagraniem uruchomił na prawej stronie  Małeckiego, którego goście chcieli złapać na spalonego. Wiślak na pełnej szybkości wbiegł w pole karne, spokojnie "posadził" zwodem na murawie Boaventurę i z dość ostrego kąta uderzył w dłuższy róg. Czy po takim ciosie rywale coś będą jeszcze w stanie zrobić? Drużyna APOEL-u zaatakowała i zamknęła krakowian na ich połowie. Zdawała sobie bowiem sprawę, że bez strzelenia gola będzie niezwykle trudno w rewanżu. Ostatecznie Wisła utrzymała korzystny rezultat i zrobiła duży krok w drodze do fazy grupowej Ligi Mistrzów, choć w doliczonym czasie gry - po wrzutce z wolnego - było groźnie.

 

(gst)

Aktualizacja 21:04, 21:32, 21:50, 22:17, 22:30, 22:37

 


13136164807398.jpg
malecki 22.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty