Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Liga Europejska
Niesamowity wyczyn Legii. Zagra w Lidze Europejskiej!2011-08-25 18:51:00

Legia Warszawa awansowała do fazy grupowej Ligi Europejskiej. W rewanżowym meczu na Łużnikach pokonała Spartaka Moskwa 3-2, zwycięskiego gola Janusz Gol zdobył w drugiej z doliczonyych minut. Triumfuje trener Maciej Skorża, który zaryzykował ze składem.


 

Spartak Moskwa - Legia Warszawa 2-3 (2-2), w pierwszym meczu 2-2, awans Legii

1-0 K. Kombarow 10
2-0 D. Kombarow 27, karny
2-1 Kucharczyk 29
2-2 Rybus 43
2-3 Gol 90+2

Sędziował Alon Yefet (Izrael). Żółta kartka - Żyro.
SPARTAK: Dykan - Pareja, Parszywljuk, Rodriguez, Rojo - Szeszukow, Carioca (46 De Zeeuw), Emenike (63 Ari), D. Kombarow, K. Kombarow - Dzjuba.
LEGIA: Kuciak - Jędrzejczyk, Żewłakow, Astiz (70 Ohayon), Wawrzyniak - Rybus (90+3 Rzeźniaczak), Borysiuk, Vrdoljak,  Gol,  Kucharczyk (83 Żyro) - Ljuboja.

Głównym tematem przedmeczowych dywagacji był skład, jaki zdecyduje się wystawić w Moskwie Maciej Skorża. Największa niespodzianką było pojawienie się w bramce Dusana Kuciaka, dla którego był to debiut w Legii. W obronie miejsce pauzującego za kartki Marcina Komorowskiego zajął tym razem Inaki Astiz. W środku pola szkoleniowiec Legii zdecydował się na wariant z Arielem Borysiukiem, Januszem Golem i Ivicą Vrdoljakiem, a na skrzydłach wymieniali się Maciej Rybus i Michał Kucharczyk.

Na ogromnym stadionie Łużniki zebrało się nie więcej niż 30 tys. kibiców Spartaka, wrogo nastawionych do przybyszów z Polski, których po problemach na granicy dotarło do Moskwy zaledwie kilkudziesięciu. Na potrzeby fanów Legii wyłączono cały łuk stadionu, a mimo to pozostałe sektory nie były wypełnione. Fani gospodarzy dopingowali głośno, ale nie na tyle, by kibiców Legii nie dało się usłyszeć. Poradzili sobie z przygniatającą przewagą gospodarzy bardzo dobrze.

Niestety w pierwszych minutach przewagę uzyskał Spartak. Już w pierwszej minucie Kuciak musiał interweniować po akcji Emmanuela Emenike. Do 10. minuty szybkie, kombinacyjne akcje gospodarzy nie skutkowały większym zagrożeniem, ale wtedy Rosjanie zaatakowali skutecznie. Po akcji lewą stroną dośrodkowanie Dmitrija Kombarowa i trafiło do jego brata bliźniaka – Kiryła, przechodząc pod nogą Astiza. Kombarow uderzył płasko i mocno, a piłka mimo interwencji Kuciaka, wpadła do bramki Legii.

Warszawski zespół był bardzo bliski wyrównania w 23. minucie. Po strzale Jakuba Wawrzyniaka i rykoszecie w polu karnym, piłka trafiła w poprzeczkę i wyszła na rzut rożny. Po nim futbolówkę głową zgrał Michał Żewłakow, ta trafiła do Artura Jędrzejczyka, którego uderzenie pod porzeczkę jakimś cudem zdołał wybić na rzut rożny Andrij Dykan.

Zamiast wyrównać, Legia w 27. minucie przegrywała 0:2. Legioniści fatalnie stracili piłkę pod przed własnym polem karnym, Borysiuk sfaulował dynamicznie wbiegającego Kiryła Kombarowa i sędzia podyktował rzut karny. Jedenastkę pewnie wykorzystał Dmitrij Kombarow.

Legioniści odpowiedzieli najlepiej, jak się dało już minutę później. Prawą stroną przedarł się Rybus, podał przed pole karne do Vrdoljaka. Chorwat uderzył nieczysto, ale piłka w polu karnym trafiła do Kucharczyka, który bez namysłu uderzył mocno i celnie. Legia przegrywała już tylko 1:2. W 35. minucie nadarzyła się okazja do wyrównania. Rybus z rzutu wolnego z lewej strony sprytnie zagrał w pole karne do Wawrzyniaka, który odwrócił się i od razu strzelił, niestety nad poprzeczką.

Legia doprowadziła do remisu jeszcze przed przerwą. Rybus zdecydował się na uderzenie z około 35 metrów, a piłka fenomenalnie trafiła w samo „okienko” bramki Spartaka. Co ciekawe, kopnął teoretycznie słabszą prawą nogą.

W drugiej połowie obie drużyny miały szanse na bramki, ale Legia nawet lepsze. Wciąż utrzymywał się wynik 2-2 i wydawało się, że oba zespoły są pogodzone z dalszą grą w dogrywce. Tymczasem w drugiej z doliczonych minut akcję  lewą stroną przeprowadził Jakub Wawrzyniak, dośrodkował w pole karne, a tam Janusz Gol wychylił się ze wszystkich sił do "główki". Piłka po jego strzale minęła ręce Dykana i wpadła w róg bramki. Legia wywalczyła tak niespodziewany, biorąc pod uwagę remis 2-2 w pierwszym meczu, awans do fazy grupowej Ligi Europejskiej.

ST/legia.com


spartaklegia.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty