Kiosk
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
- Małopolska chciałaby grać...
- Nie ma decyzji w sprawie III ligi i klas niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych: pytania i odpowiedzi
- Adam Sokołowski mistrzem kibiców XXI wieku
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych w Kluczborku
- OMNIBUS SPORTOWY. Któżby inny: Adam Sokołowski!
- Konkurs Piłkarski Ekspert – EURO 2024 na mecie
- KONKURS. Piłkarski Ekspert – Euro 2024
- VII Ogólnopolski Omnibus Sportowy
- Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych: 45 pytań i odpowiedzi
Dzisiaj w Dublinie odbędzie finałowy mecz Ligi Europy (20.45, transmisja w TV 4 i Polsacie Sport), w którym zagrają dwie portugalskie drużyny - FC Porto i Sporting Braga. Porto jest faworytem fachowców i bukmacherów.
– Wy widzicie we mnie Mourinho, a ja przypominam bardziej Bobby’ego Robsona. Bo mam angielskich przodków, duży nos i lubię pić wino – tak mówi o sobie trener FC Porto, Andre Villas-Boas i ma sporo racji. Od porównań ze starszym i sławniejszym kolegą po fachu uciec jednak nie zdoła. „Klon Mourinho”, „The Special Two” – tak pisze dziś o nim prasa w całej Europie. Nie tylko dlatego, że również jest Portugalczykiem.
Pierwsze porównanie jest oczywiste. Również prowadzi FC Porto. Wywalczył z nim mistrzostwo Portugalii, a dziś ma szansę wygrać Ligę Europejską. Musi tylko pokonać w finale prowadzony przez Domingosa Paciencię Sporting Braga, który w 1/16 wyeliminował Lecha Poznań. A wszystko to w pierwszym roku pracy. Zupełnie jak osiem lat temu Mourinho, dla którego Villas-Boas przez ładnych parę lat pracował. Najpierw w Porto (dwa sezony), potem w Chelsea Londyn (trzy) i Interze Mediolan (jeden). Rozpracowywał dla niego rywali.
– On jest moimi oczami i uszami – zwykł mawiać o nim Mourinho. A legenda głosi, że był jedynym członkiem jego sztabu szkoleniowego, który miał czelność nie zgadzać się z „The Special One”. Ten w dodatku nie tylko nie miał o to do niego pretensji, ale czasem potrafił przyznać mu rację. Byli nie tylko bliskimi współpracownikami, ale również dobrymi kolegami. Na dobre i na złe.
Jak w lutym 2005 r., gdy po meczu Ligi Mistrzów Barcelony z Chelsea doszło do pyskówki pomiędzy Mourinho a Frankiem Rijkaardem (przedmiotem sporu była praca sędziego Andersa Friska, który m.in. wyrzucił z boiska Didiera Drogbę). Trenerowi gospodarzy na pomoc ruszył jego asystent Henk ten Cate – ten sam, który kilka lat później, będąc asystentem Avrama Granta w Chelsea, pobił się na treningu z Johnem Terrym. Krewki Holender próbował zrzucić kopniakiem ze schodów „The Special One”. Przeszkodzić mu w tym starał się właśnie Villas-Boas. Tym większa była frustracja Mourinho, gdy w 2009 roku asystent postanowił, że ma już dość bycia numerem dwa i został pierwszym trenerem Académiki Coimbra. Ich relacje mocno się od tego czasu ochłodziły. Podobno, bo obaj niespecjalnie chcą o tym rozmawiać z prasą.
Nigdy nie grał zawodowo w piłkę. Prawie jak Mourinho, który próbował swoich sił jako obrońca, zanim zdał sobie sprawę, że nogami posługuje się znacznie gorzej niż głową. To on powtarzał jednak młodszemu koledze jak mantrę: „Nie trzeba być fortepianem, żeby zostać pianistą”. Łączy ich również to, że obaj trafili do wielkiej piłki dzięki Bobby’emu Robsonowi. Gdy nieżyjący już słynny angielski trener objął w 1994 roku FC Porto, zamieszkał w tym samym budynku, co 17-letni wówczas Villas-Boas. Ten postanowił wybrać się do nowego sąsiada, aby go poznać. A że perfekcyjnie znał język Szekspira (jego prababka Margaret Kendall była angielską arystokratką, która opuściła swój kraj i kupiła winnicę w Guimaraes), nie mieli żadnych problemów z komunikacją. Robson szybko się również przekonał, że młody Portugalczyk ma zadatki na wielkiego trenera. Po latach wspominał ze śmiechem, że Villas-Boas ostro skrytykował go w trakcie rozmowy za to, że nie wystawia napastnika Domingosa Paciencii.
Szybko też zaangażował ambitnego nastolatka w sztabie szkoleniowym Porto (w dziale statystyki). Tam Villas-Boas poznał Mourinho, który był w tym czasie tłumaczem Robsona (później został jego asystentem). Dzięki Robsonowi dostał się też na kursy trenerskie w Szkocji. Nielegalnie, bo był wówczas niepełnoletni, ale Anglik uznał najwyraźniej, że w wyjątkowych przypadkach można trochę nagiąć przepisy. W wieku siedemnastu lat młody Andre miał już pierwszą licencję trenerską: UEFA C. Szybko zdobył też kolejne: typu B i w końcu A.
Miał zaledwie 21 lat, gdy został trenerem... reprezentacji Brytyjskich Wysp Dziewiczych. Nie popracował jednak długo. Po klęsce w eliminacjach mistrzostw świata 2002 z Bermudami (1-14 w dwumeczu) szybko spakował manatki i wrócił do ojczyzny. Znów do FC Porto,gdzie zaczął trenować młodzież (wywalczył z nią mistrzostwo Portugalii). W tym czasie do zespołu Smoków powrócił również Mourinho... Z którym Villas-Boas nadal ma tego samego menedżera Jorge Mendesa, którego klientem jest m.in. Cristiano Ronaldo. Faktycznie – łączy ich bardzo dużo.
Dzieli sposób widzenia świata. Obaj są perfekcjonistami potrafiącymi przewidzieć w piątej minucie meczu, co wydarzy się po godzinie gry, ale dla Mourinho przede wszystkim liczy się skuteczność. Villas-Boas chce natomiast, by jego zespoły grały również futbol ładny dla oka.
I na razie na tym wygrywa. W liczbie zdobytych trofeów jeszcze długo nie dorówna starszemu koledze, ale goni go w imponującym tempie. A nawet bije jego rekordy. Tak perfekcyjnego sezonu jak obecny (ani jednej porażki w lidze) Porto nie miało nigdy w swojej historii. Nic dziwnego, że zabiegają o niego najlepsze kluby Starego Kontynentu (m.in. Juventus i Chelsea). A warto pamiętać, że Villas-Boas ma dopiero 33 lata.
Wszystko wskazuje na to, że może już niebawem przerosnąć swojego mistrza.
Hubert Zdankiewicz/Polska The Times
Droga do finału
FC PORTO
Liga Europejska:
4. runda kwalifikacji - KRC Genk 4-2 i 3-0
faza grupowa - 1. miejsce w grupie L:
FC Porto - Rapid Wiedeń 3-0 i 3-1
FC Porto - CSKA Sofia 3-1 i 1-0
FC Porto - Besiktas Stambuł 1-1 i 3-1
1/16 finału - FC Sevilla 0-1; 2-1
1/8 finału - CSKA Moskwa 2-1 i 1-0
1/4 finału - Spartak Moskwa 5-1 i 5-2
1/2 finału - FC Villarreal 5-1 i 2-3
SPORTING BRAGA
Liga Mistrzów:
3. runda kwalifikacji - Celtic Glasgow 3-0 i 1-2
4. runda kwalifikacji - FC Sevilla 1-0 i 4-3
faza grupowa - 3. miejsce w grupie H:
Braga - Arsenal Londyn 2-0 i 0-6
Braga - Szachtar Donieck 0-3 i 0-2
Braga - Partizan Belgrad 2-0 i 1-0
Liga Europejska:
1/16 finału - Lech Poznań 2-0 i 0-1
1/8 finału - FC Liverpool 1-0 i 0-0
1/4 finału - Dynamo Kijów 0-0 i 1-1
1/2 finału - Benfica Lizbona 1-0 i 1-2
- LIGA EUROPY. Sevilla w karnych (FOTO)
- Liga Europy: Triumf Eintrachtu
- LE: Drugie zwycięstwo Legii
- LE: Niespodzianka w Moskwie, remis w Leicester
- LE: Mocna grupa Legii
- Legia w Lidze Europy
- Losowanie LM i LE. Bayern z PSG już w ćwierćfinale
- LE: Niespodzianka w Zagrzebiu
- LE: Z udziałem Kędziory i sędziów
- Liga Europy UEFA: Kto zagra w Gdańsku?
- Liga Europy: Anglia górą
- LE: Popis MU
- Losowanie Ligi Mistrzów i Ligi Europy
- Liga Europy (6): Lech ostatni w grupie
- Liga Europy (5): Wysoka porażka Lecha w Lizbonie
- Liga Europy (4): Jak Lech stracił w pół godziny 570 tysięcy euro...
- Liga Europy (3): Lech wygrał z Belgami
- Liga Europy: Druga porażka Lecha
- LE: Porażka Lecha z Benfiką
- Konkwistadorzy, ożywieńcy i belgijska kroplówka – wielka przygoda przed Kolejorzem
- Liga Europy: Rywale Lecha, nagroda dla Lukaku
- Liga Europy: Awans Lecha, Legia bez szans z Azerami
- Wygnańcy z miasta duchów i Belgowie „do łyknięcia” – ostatnie przeszkody na drodze do Ligi Europy
- LE: Legia i Lech w IV rundzie
- Superpuchar dla Bayernu
- LE: Lech gromi Cypryjczyków
- Liga Europy: Losowanie IV rundy
- Nagrody UEFA: Lewandowski, Mbappé czy Neymar?
- LE: Awans Piasta
- LE: Awans Lecha
- LE: Kto rywalem Legii oraz ewentualnie Piasta i Lecha?
- LE: Piast z Austriakami, Lech ze Szwedami
- Liga Europy: Piast i Lech grają dalej, Cracovia na aucie
- Liga Europy: Cracovia odpadła w Szwecji
- Liga Europy: Sevilla po raz szósty!!!
- Liga Europy: Sevilla i Inter w finale
- Liga Europy: Półfinaliści w komplecie
- Trudny rywal Cracovii w eliminacjach Ligi Europy
- Liga Europy: Ćwierćfinaliści w komplecie
- Liga Europy w Niemczech
- LE: Pod dyktando gości
- LE: Kto zagra w Gdańsku?
- LE: Już bez Ajaksu i Arsenalu
- LE: Trzy niemieckie zwycięstwa
- Liga Europy: Kto zagra w Gdańsku?
- Kto z kim w Lidze Europy? Trofeum dla Hazarda
- Porażka Legii, puchary już bez nas
- Virgil van Dijk piłkarzem roku
- Liga Europy: Remis Legii
- Superpuchar dla Liverpoolu
więcej wiadomości >>>