Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Liga Europejska
Sztab medyczny walczy o występ Clebera2010-07-28 17:26:00

– Na wynik wpływa wiele czynników, ale my na pewno zagramy o zwycięstwo – przyznał trener Henryk Kasperczak przed czwartkową potyczką z Karabachem Agdam w ramach 3. rundy eliminacji do Ligi Europy. Pierwszy gwizdek zabrzmi o godzinie 20.


Dla gości z Azerbejdżanu wizyta w Krakowie jest wielkim wydarzeniem. – Wasza drużyna ma doświadczenie z europejskich rozgrywek. Mogła mierzyć się z wymagającymi rywalami i zdajemy sobie sprawę, na jakim poziomie przyjdzie nam zagrać – skromnie stwierdził trener Gurban Gurbanov. Na konferencji prasowej w imieniu całej drużyny podziękował za przyjęcie, sprawny transfer z lotniska do hotelu i pomocną dłoń przy wszelkich problemach.

Gurbanov wypowiadał się z wielkim szacunkiem o wiślakach: - Każdy chce wygrywać, nie inaczej jest z nami. Ale to Wisła jest faworytem jutrzejszego i rewanżowego spotkania. Wiemy, na co ją stać. Dla nas przegrana różnicą jednego gola będzie również satysfakcjonująca, a mam nadzieję, że obejrzymy znakomite widowisko.

Wszyscy zawodnicy będą do jego dyspozycji, a ostateczną decyzję co do wyjściowej jedenastki podejmie po treningu zaplanowanym na godzinę 20. Na trybunach stadionu Hutnika zasiądzie około pięciu tysięcy widzów, mimo tego spodziewa się niepowtarzalnej atmosfery. – Wiem, że tutejsi kibice potrafią naprawdę głośno dopingować swój zespół – dodał od siebie na zakończenie.

Zupełnie inne cele towarzyszą  Wiśle, której nie ominęły problemy podczas przygotowań. Jeszcze przed weekendem urazu nabawił się Cleber, a jego występ stanął pod znakiem zapytania. Na szczęście uprawniony do występów w LE jest już Gordan Bunoza. Parę stoperów musiałby jednak tworzyć z Mateuszem Kowalskim lub Juniorem Diazem, co byłoby ryzykownym eksperymentem. - Rzeczywiście Cleber jest kontuzjowany. Nie wiem, czy będzie w stanie wziąć udział w spotkaniu. Sztab medyczny robi wszystko, by był gotowy. Jeżeli będzie to niemożliwe, pomyślimy nad optymalnym zestawieniem linii defensywy – potwierdził sytuację zdrowotną trener Henryk Kasperczak.

W czwartek nie chciałby eksperymentować, bowiem zdaje sobie sprawę z waleczności rywala. – Trzeba liczyć na sprawdzonych zawodników. Nad wprowadzeniem nowych będziemy się zastanawiać, bo zawsze potrzeba czasu do zgrania – przyznał.

Karabach był obserwowany przez Andrzeja Bahra, ale pod uwagę wzięto również jego ubiegłoroczne osiągnięcia. – W tamtym roku doszedł do 4. rundy i uległ  dopiero Twente Entschede. To jest zespół ze Wschodu i podobnie jak my walczy, by dostać się do fazy grupowej – analizował.
W przeciwieństwie do szkoleniowca Azerów, nie wyjawił zadowalającego wyniku w kontekście rewanżu: - Takie kalkulacje są dobre dla mediów. Na wynik wpływa wiele czynników, ale my na pewno zagramy o zwycięstwo.

Niewygodny rywal bez gwiazd

Karabach Agdam uplasował się  w poprzednim sezonie na trzecim miejscu w lidze. Zmagania rozpoczął od 1. rundy eliminacji do Ligi Europy. W niej wyeliminował macedoński FK Metalurg (4-1 i 1-1). Następnie wygrał rywalizację z FC Portadown z Irlandii Północniej, ale na własnym boisku jedynie zremisował 1-1 (w pierwszym meczu 2-1). Dopiero w 83. minucie na listę strzelców wpisał się 21-letni Asman Ismayilov, nie mający wielkiego obycia na arenie międzynarodowej.

W zespole, oprócz krajowych graczy, występuje dwóch Albańczyków, Gruzin i Łotysz. Za lidera uznawany jest rosły Admir Teli, który zapisał występy w albańskiej reprezentacji. Chociaż Karabach nie dysponuje zawodnikami o doświadczeniu z zachodnich lig, w poprzednich edycjach europejskich pucharów udowodnił, że potrafi być niewygodnym przeciwnikiem. Na rozkładzie ma już norweski Rosenborg Trondheim i fińską FC Honkę Espoo.

Niewątpliwie dodatkową motywacją  będzie obecność na trybunach Bertiego Vogtsa, który od 2008 roku prowadzi reprezentację Azerbejdżanu. We wtorek niemiecki szkoleniowiec potwierdził przybycie do Krakowa.
rb

 

* * *

Piłkarze Białej Gwiazdy swój trening rozpoczęli w środę o godz. 17:00 na boisku lekkoatletycznym przy pawilonie medialnym. Po ponad godzinie Wiślacy zeszli z boiska i krótko potem wyjechali na przedmeczowe zgrupowanie. Drużyna gości natomiast przed godz. 20:00 pojawili się na stadionie Hutnika Kraków. Chwilę później Azerowie wyszli na trening. Przez pierwszy kwadrans zajęcia piłkarzy z Azerbejdżanu mogli oglądać dziennikarze, potem tradycyjnie przedstawiciele mediów musieli opuścić stadion. Przedtem jednak mogli zaobserwować ciekawe ćwiczenia w wykonaniu podopiecznych trenera Gurbana Gurbanova. Wszyscy piłkarze ustawili się w kilku rzędach, po czym ruszali do przodu, jednocześnie klaszcząc w dłonie w jednym rytmie. Następnie do klaskania w ręce dołączyli uderzanie w uda, a potem jeszcze w klatkę piersiową.

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA

 

Aktualizacja, czwartek 11:25


raut alijew.jpg
karabachprzedportadown.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty