Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Liga Europejska
Wisła gromi Šiauliai 5-0 i czeka na Azerów2010-07-22 20:00:00

Jak było do przewidzenia, Wisła wysoko wygrała z FC Šiauliai Szawle 5-0 i pewnie awansowała do 3. rundy eliminacji do Ligi Europy. W niej zagra z trzecim zespołem ligi Azerbejdżanu - Karabachem Agdam, który poradził sobie z Portadown. Azerowie w Krakowie pojawią się już za tydzień.


Wisła Kraków - FC Šiauliai Szawle 5-0 (1-0)

1-0 Piotr Brożek 23

2-0 Żurawski 47

3-0 Junior Diaz 62

4-0 Paweł Brożek 66

5-0 Boguski 90+1

Sędziowali: Joao Francisco Lopes Ferreira - Ricardo Jorge Ferreira i Joao Carlom Santos Capela (wszyscy z Portugalii). Żółta kartka - Lunskis. Czerwona kartka - Kančelskis (16, faul). Widzów 3500.

W pierwszym meczu 2-0 dla Wisły i jej awans.
WISŁA: Jovanić - Čikoš, Kowalski, Cleber, Diaz - Boguski, Sobolewski, Garguła (63 Jirsak), Piotr Brożek (76 Kirm) - Paweł Brożek (71 Małecki), Żurawski.
FC SIAULIAI: Kosov - Šilenas, Lunskis, Kančelskis, Pilypas - Količ - Lapeikis, Jasaitis - Kuklys, Kozlovs (47 Janušauskas, 76 Pselenskins) - Raskov (46 Viktoriavičius).

 

–  Jeśli wyjdziemy odpowiednio skoncentrowani, nic złego nam się nie stanie – prognozował w przeddzień  meczu Paweł Brożek, który został autorem pierwszego gola w sezonie dla Wisły. Po doświadczeniach z ubiegłego sezonu popartych środowymi mękami Lecha Poznań można było być spokojnym o mobilizację mimo dwubramkowej zaliczki.


Niestety na trybuny ściągnęło ledwie około 3500 widzów, bowiem Wisła nieustannie musi korzystać  z obiektu Hutnika. Podobnie będzie w kolejnej rundzie LE. Występ przy Reymonta będzie niemożliwy, bo przebudowywany stadion nie będzie jeszcze spełniał wszystkich norm wymaganych do rozgrywania spotkań międzynarodowych.

Tymczasem wśród gości pojawił  się właściciel klubu Bogusław Cupiał, nowi zawodnicy i Cristian Tiboni z włoskiej Atalanty Bergamo, który od piątku spróbuje przekonać do siebie sztab szkoleniowy.  

W porównaniu do spotkania na Litwie w wyjściowym składzie znalazł się Maciej Żurawski. Parę  napastników stanowił wraz z Paweł Brożkiem, natomiast Rafał Boguski został przesunięty na prawe skrzydło. Słynne powroty „Żurawia” do drugiej linii pozwalały drużynie uwolnić się spod pressingu rywala zagęszczającego środek pola. Do udowodnienia miał wiele Mantas Kuklys, któremu wróży się reprezentacyjną karierę. Koledzy szukali jego zmysłu rozgrywającego podczas kontrataków, sprawiających nieco problemów krakowskim defensorom.

Od 15. minuty, gdy wiślacy zaczęli grać w liczebnej przewadze, obraz gry wyraźnie uległ zmianie. Najlepszym potwierdzeniem była koronkowa akcja, po której Piotr Brożek dał prowadzenie 1-0. Zespół nabrał rozpędu i w krótkim odstępie czasu stworzył sobie kilka dogodnych sytuacji. Najlepsze z nich mieli Junior Diaz i Paweł Brożek, ale oba strzały sparował Sergey Kosov.

Na drugą połowę wybiegła ta sama jedenastka, która niebawem może zyskać tytuł „żelaznej”. Ofensywny tercet potwierdził tuż po rozpoczęciu gry swoje największe zalety. Rafał Boguski przykuł uwagę obrońców, a Paweł Brożek obsłużył Macieja Żurawskiego. Ten mając przed sobą jedynie bramkarza bez zawahania podwyższył na 2-0. Zespół polował na kolejne gole, a okazji nie brakowało szczególnie po rzutach rożnych.

Na listę strzelców wpisali się  Junior Diaz i Paweł Brożek, dając mnóstwo radości kibicom. Chóralne śpiewy i pozdrowienia w kierunku Macieja Żurawskiego podrywały piłkarzy do dalszego wysiłku mimo wysokiego prowadzenia.

Wiślacy dłużej utrzymywali się przy piłce, ale niemal nie schodzili z połowy rywala. Tempo podtrzymywali rezerwowi: Tomas Jirsak, Andraż Kirm i Patryk Małecki. Ostatniego z nich przywitały pojedyncze gwizdy, będące następstwem incydentu podczas sparingu z Hannoverem.

Litwini dążyli do zdobycia honorowej bramki, ale po rzucie rożnym narazili się na zabójczą kontrę. Do grona strzelców dołączył harujący na skrzydle Rafał Boguski, ustalając wynik na 5-0. Wisła zagrała z polotem i odzyskała skuteczność.

Najważniejsze momenty spotkania

6 min. – Wisła wywalczyła pierwszy rzut rożny i była o krok od objęcia prowadzenia. Chociaż dośrodkowanie przeleciało nad głowami nabiegających zawodników, zamknął je Rafał Boguski. Spokojnie przyjął piłkę, podniósł głowę i technicznie uderzył w kierunku dalszego słupka. Minimalnie chybił, ale Litwini otrzymali poważne ostrzeżenie.

15 min. – Tomas Kancelskis udał się do szatni, bo po brutalnym ataku wślizgiem w nogi rozpędzonego Łukasza Garguły otrzymał czerwoną kartkę. Portugalski arbiter dał wyraźny sygnał, że nie zamierza tolerować nieczystej gry. O dziwo jego decyzja wzbudziła więcej kontrowersji na trybunach niż boisku, gdyż faul nastąpił tuż za linią środkową.

23 min. – W znakomitym tempie wiślacy przedostali się na połowę przeciwnika. Prawą flanką pomknął Rafał Boguski. Inteligentnie wykorzystał ruch Macieja Żurawskiego do boku, który zabrał ze sobą skrajnego obrońcę. Zszedł do środka i podał do nabiegającego Piotra Brożka. Ten płaskim strzałem otworzył wynik, uzyskując swoją drugą bramkę w sezonie.

29 min. – Junior Diaz zaimponował szybkością, dzięki czemu znalazł się w wymarzonej sytuacji. Spróbował podobnego wariantu jak Piotr Brożek, ale tym razem Sergey Kosov nie dał się zaskoczyć. W odpowiedzi FC Siauliai wyprowadziło kontrę zakończoną strzałem Mantysa Kuklysa z około 25 metrów. Milan Jovnanić wyciągnął się jak struna i wybił na rzut rożny.

47. min – Druga połowa nie mogła rozpocząć się lepiej. Paweł Brożek rozprowadził  Macieja Żurawskiego, a ten ze stoickim spokojem minął bramkarza, pociągnął w kierunku bramki i przymierzył obok próbujących uratować sytuację litewskich obrońców.

62. min – Erik Cikos znalazł się na skraju pola karnego. Nieczysto uderzył w futbolówkę, ale na szóstym metrze znajdował się Junior Diaz. Padając na murawę wpakował piłkę do siatki.

66. min – Podobnie jak przed tygodniem na boisku pojawił się Tomas Jirsak. Czech potwierdził, że znajduje się w wysokiej dyspozycji. Na pasywnym spalonym przebywał Paweł Brożek, ale z głębi pola do akcji włączył się Maciej Żurawski. Dopadł do piłki, a wbiegając w pole karne wyłożył jak na tacy Brożkowi. Ten uderzył do pustej bramki, chociaż po przyjęciu musiał się zmierzyć z nieprzyjemnym kozłem piłki.

90. min – Ponownie akcja została przeprowadzona środkiem, a wypuszczony w uliczkę Rafał Boguski miał przed sobą tylko bramkarza. Piątego gola mogło jednak nie być, bo skrzydłowy poślizgnął się i na moment stracił panowanie na piłką. Nie wykorzystał tego Sergey Kosov, wobec czego znów musiał sięgnąć do siatki.

Henryk Kasperczak (trener Wisły Kraków):

- Cieszymy się, że drużyna poważnie potraktowała mecz. Mieliśmy przewagę liczebną od 16. minuty. Od tego momentu konsekwentnie dążyliśmy do uzyskania korzystnego wyniku. Teraz musimy się przygotować do kolejnej rundy eliminacji, w której będzie na pewno trudniej. Maciej Żurawski czuje się coraz lepiej. Odzyskuje świeżość i dynamikę, a przy tym pokazuje swoją najlepszą stronę, czyli zdobywa gole.

Robert Błaszczyk

 

* * *

Na Wisłę czekał Karabach Agdam, który po wygranej w Irlandii Płn. 2-1, dzisiaj zremisował 1-1 z FC Portadown.  Za tydzień Azerowie pojawią się na "Suchych Stawach". Rewanż zostanie rozegrany 5 sierpnia w Baku.

 

Aktualizacja 20:18, 20:28, 21:10, 21:27, 21:52, 22:10


junior.jpg
siau8.jpg
siau0.jpg
siau6.jpg
siau7.jpg
siau5.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty