Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Na topie
Sikora fatalnie strzelał, nie było powtórki z Turynu2010-02-21 20:38:00 AnGo

Bardzo liczyliśmy na ostatni start biathlonisty Tomasz Sikory, który dotąd w Whistler Olympic Park nie miał szczęścia. W niedzielę na 15 kilometrów ze startu wspólnego Polak fatalnie rozpoczął strzelanie i szybko okazało się, że nie ma mowy o powtórce z Turynu, kiedy to zdobył srebro.


Dzisiaj złoty medal zdobył Jewgienij Ustiugow wyprzedzając Martina Fourcade'a z Francji i Słowaka Pavla Hurtaja. Sikora dopiero 11.

 

Bieg mężczyzn na 15 kilometrów ze startu wspólnego z udziałem 30 najlepszych biathlonistów to wyjątkowa konkurencja, szczególnie licząca się wśród zawodników. Na olimpiadzie uczestniczy w nim czołówka Pucharu Świata i najlepsi w dotychczas rozegranych zawodach w Vancouver - sprincie, biegu pościgowym i biegu indywidualnym. Do faworytów zaliczano Francuza Vincenta Jaya i Norwega Emila Hegla Svendsena, którzy w Whistler mieli już na koncie po dwa medale oraz Szweda Bjoerna Ferry'ego - mistrza olimpijskiego w biegu pościgowym. Należało także pamiętać o Austriaku Christophie Sumannie i utytułowanym (10 medali olimpijskich) Norwegu Ole Einarze Bjørndalenie. To jego w Turynie, co było sporą niespodzianką, w biegu ze startu wspólnego wyprzedził srebrny Sikora.


Tomasz Sikora, Vancouver / fot. Szymon Sikora/PKOl

 


Polak - z numerem 24 - wystartował z trzeciego rzędu składającego się z 10 biathlonistów każdy. To sprawiało, że ci z dalszych miejsc musieli się przedzierać do przodu. Nie jest to łatwa sprawa, stąd najważniejsze było już pierwsze strzelanie. I niestety Sikora miał dwa niecelne strzały, musiał biec dodatkowe 300 metrów i szanse na dobre miejsce przepadły. Pudło zaliczył także Bjørndalen. Na czele po pierwszej, 3-kilometrowej pętli, znajdował się Simon Eder (Austria) przed Andrijem Derezemlją (Ukraina), Pavlom Hurajtem (Słowenia), Vincentem Jayem i Simonem Fourcade (Francja), Danielem Mesotitschem (Austria) i Emilem Hegle Svendsenem. Sikora ze stratą 52,7 sekundy spadł na ostatnie, 30. miejsce.


Po drugim strzelaniu w pozycji leżącej czołówka mocno się zawęziła, bowiem dawało znać zmęczenie i niecelne strzały. Prowadził Eder przed Svendsenem, Hurajtem, Ferrym, Greisem, Sergiejem Nowikowem (Białoruś), Jewgienijem Ustiugowem (Rosja), Arndem Pfeferem (Niemcy) i Timem Burke (USA). Wszyscy - bez pudła - mieścili się w przedziale niespełna 10 sekund. Sikora dorzucił do bilansu kolejne pudło i wybiegł na trasę z 29. pozycji (strata 1:08,6). Za nim był tylko Kanadyjczyk Jean Philippe Leguellec z 4 niecelnymi strzałami.


Na trzecim strzelaniu (pozycja stojąca) sensacyjnie słabo strzelał Bjørndalen (trzy pudła). Na czoło wysunał się Hurajt, a za nim Jay, Ferry, Ustiugow, Mesotitsch, później spora przerwa i jako szósty wybiegł na trasę kolejnej pętli Svendsen (1 pudło) ze stratą 19,5 sekundy. Sikora po bezbłednym strzelaniu przesunął się na 25. miejsce (strata do Hurajta 1:03,2), a na ostatnie spadł Bjørndalen.
Na ostatnim strzelaniu - na stojąco - z czołowej piątki tylko Hurajt i Ustiugow byli bezbłędni. Za nimi biegli Sumann (+16,9 i jedno pudło), Jay (+21,6 i jedno pudło) oraz Francuz Martin Fourcade (+26,2 i trzy pudła). Sikora znów bezbłędnie strzelał i zajmował 13. miejsce ze stratą 51,7 sekundy. Ostatecznie zajął jedenaste.

 

Sikora dzisiaj źle zaczął strzelać, ale i bieg nie był jego mocną stroną. Świadczy o tym srebrny medal Fourcade'a z trzema pudłami (28. po pierwszym strzelaniu!), a więc taką samą ilością jak Polak. Sensację sprawił Słowak Pavol Hurajt, a jego brązowy medal jest tak niespodziewany jak krążki koleżanki z reprezentacji - Anastazji Kuzminy.

Wyniki biegu ze startu wspólnego:
1. Jewgienij Ustiugow (Rosja)  35:35,7 (0-0-0-0)
2. Martin Fourcade (Francja)        +10.5 (2-0-0-1)
3. Pavol Hurajt (Słowacja)             +16,6 (0-0-0-0)
4. Christoph Sumann (Austria)      +25,9 (0-1-0-0)
5. Daniel Mesotitsch (Austria)        +30,2 (0-1-0-1)
6. Iwan Czerezow (Rosja)              +33,5 (0-2-0-1)
7. Dominik Landertinger (Austria) +34,0 (1-0-1-2)
8. Vincent Jay (Francja)                   +34,6 (0-0-0-1)
9. Jakov Fak (Chorwacja)                +34,8 (1-0-1-1)
10. Michael Greis (Niemcy)             +35,0 (0-0-1-2)
11. Tomasz Sikora (Polska)            +37,4 (2-1-0-0)


AnGo
sikorasikora.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty