Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Na topie
JUSTYNA KOWALCZYK MA OLIMPIJSKIE SREBRO! Bohaterska Majdić na podium2010-02-17 22:57:00 MAS

Justyna Kowalczyk została wicemistrzynią olimpijską w sprincie! Polka stoczyła w finale fascynującą walkę z Norweżką Marit Bjoergen, która od początku rywalizacji imponowała formą i została mistrzynią olimpijską. Bohaterską walkę o miejsce na podium stoczyła Petra Majdić. Słowenka miała fatalny wypadek  na treningu przed startem, gdy na zjeździe wypadła z trasy i spadła kilka metrów w dół. Obolała jednak wystartowała w sprincie, by zdobyć  brązowy medal. Na mecie zemdlała...

Kowalczyk: Z mistrzyni maratonu trener zrobił mistrzynię sprintu


Majdić na stromym zjeździe na rozgrzewce przed biegiem eliminacyjnym wypadła z trasy i spadła z kilku metrów w oblodzoną szczelinę. Służby organizatorów pomogły się jej stamtąd wygrzebać, miała wystartować w eliminacjach z nr 3, ale na liście startowej została przesunięta na ostatnie miejsce, pewnie do ostatniej chwili decydowała czy wystartuje. I pobiegła, z bólem na twarzy, ale i tak na tyle szybko, by zakwalifikować się do trzydziestki, która awansowała do ćwierćfinału. Na mecie eliminacji padła na śniegi i zaniosła płaczem.

Dopiero po tym wypadku organizatorzy zaczęli zabezpieczać trasę wokół zakrętów materacami. To kolejna ich poważna wpadka, związana z przygotowaniem obiektów pod względem bezpieczeństwa.

 

Eliminacje wygrała Norweżka Marit Bjoergen (3:38,05), Justyna Kowalczyk zajęła 5. miejsce (3:43, 45) . Druga w eliminacjach była Finka Aino Kaisa Saarinen, a trzecia Szwedka Anna Olsson. Majdić była 19.

 

Kowalczyk pobiegła w trzeciej serii ćwierćfinałowej, trafiła na najtrudniejszą grupę. Jej rywalkami były Finki Virpi Kuitunen i Pirjo Muranen, Słowaczka Alena Prochazkova, Szwedka Ida Ingemarsdotter i Rosjanka Jewgienia Szapowałowa. Jak wyrównana to była seria, widać  było od razu po starcie, gdy cztery zawodniczki ruszyły w równym tempie. Gdy po kilkunastu metrach prostej, biegaczki zbliżyły się do podbiegu, Kowalczyk tam zaatakowała i  wyszła na prowadzenie przed Ingemarsdotter. Polka biegła bardzo dobrze, szybko, ale w miarę bezpiecznie na zjazdach, tak dziś zdradliwych. Wygrała serię z czasem 3:38,8, przed Kuitunen (3:39,9).

 

Majdić, spędziła przerwę między eliminacjami a ćwierćfinałem na badaniach w szpitalu. Rzecznik reprezentacji Słowenii informował, że było podejrzenie złamania żeber , ale po prześwietleniu okazało się, że do złamania nie doszło. Słowenka jest jednak bardzo mocno poobijana. Choć wciąż z bólem, pobiegła w czwartej serii ćwierćfinałowej i to jak - wygrała ją! Druga była Katerina Smutna.

 

Do półfinałów zakwalifikowały się Norweżki Marit Bjoergen i Astrid Jacobsen oraz Amerykanka Kikkan Randall (szczęśliwa przegrana) z najszybszego pierwszego ćwierćfinału, Magda Genuin (Włochy) i Natalia Korostliewa (Rosja) z drugiej serii, Kowalczyk i Kuitunen z trzeciej, Majdić i Smutna z czwartej, Szwedki Anna Olsson i Magdalena Pajala oraz Celine Brun-Lie (Norwegia) z piątej.

 

Starcie Kowalczyk z Majdić nastąpiło już w półfinale, pobiegły z nimi także Olsson, Brun-Lie, Smutna i  Pajala. I to Olsson okazała się najtrudniejszą rywalką Polki, która znów dobrze wystartowała i na podbiegu wywalczyła prowadzenie, którego nie oddała do mety. Olsson zażarcie walczyła jednak do końca, straciła tylko 0,7 sekundy do Polki. Jako szczęśliwa przegrana z tego biegu awansowała też Majdić, choć wydawało się, że nie będzie miała na to szans, przez chwilę była nawet czwarta.

W drugim półfinale świetną  formę potwierdziła Bjoergen, wygrała przed Genuin.

 

Olimpijski finał sprintu kobiet przyniósł godne igrzysk emocje. Pobiegły w nim Kowalczyk, Bjoergen, Olsson, Genuin, Brun-Lie oraz Majdić.  Polka znów na pierwszym podjeździe podjęła próbę ucieczki i rzeczywiście wysunęła się na czoło stawki przed Olsson.  Bjoergen była tuż za nimi i wkrótce pokazała jak jest mocna. Ostro pracowała, wysunęła się na chwilę przed Kowalczyk, a na ostatnim ostrym zjeździe zaatakowała ścinając zakręt do wewnętrznej części trasy i zyskała przewagę nad Polką. Trochę wypchnięta na zakręcie Kowalczyk nie poddała się jednak w walce do ostatnich metrów. Musiała też uważać na finiszującą Majdić. Nie wiedzieć jak Słowenka wykrzesała jeszcze tyle sił, by wyrwać brąz zdrowym przecież rywalkom. Na mecie Słowenka omdlała, ekipa zniosła ją ze śniegu.

Justyna Kowalczyk: Z mistrzyni maratonu trener zrobił mistrzynię sprintu

Justyna Kowalczyk w wypowiedzi dla TVP:
- To niesamowite uczucie zdobyć srebrny medal! W tamtym roku jak tutaj przyjechałam to chciało mi się płakać. Nie miałam pomysłu jak zdobyć medal na tak łatwej trasie. Ale trener wtedy powiedział: jest dobra trasa sprinterska, nie ma rady - z mistrzyni maratonu zrobimy z ciebie jedną z najlepszych sprinterek świata. No i tak się stało, za co słowa podziękowania trenerowi Wierietielnemu.
- Bjoergen była bardzo mocna dzisiaj, popełniłam jednak małą pomyłkę na zjeździe na ostatnim zakręcie. Ona poszła mocniej z nogi i mnie wyprzedziła. Ja jeszcze tego nie opanowałam; jak widać, jeszcze się muszę uczyć biegać na nartach (uśmiech).
- Nie czuję wielkiej presji przed kolejnymi biegami, fajnie się wszystko układa. Szkoda tylko, że trasa łyżwowa jest tak niesamowicie łatwa. No ale zobaczymy jak będzie...
- Tak mi smutno było, że Petrze Majdic to się stało, ale będę to powtarzać: organizacja tych zawodów i trasy są tutaj ohydne! 

FINAŁ SPRINTU KOBIET

1. Marit Bjoergen (Norwegia)      3:39,2

2. Justyna Kowalczyk (Polska)     + 1,1

3. Petra Majdić (Słowenia)            +1,8

4. Anna Olsson (Szwecja)            +2,5

5. Magda Genuin (Włochy)            +9,9

6. Celine Brun-Lie (Norwegia)    +12,3

 

Czołówka eliminacji sprintu kobiet

1. Marit Bjoergen (Norwegia)           3:38.05
2. Aino-Kaisa Saarinen (Finlandia) 3:38.82
3. Anna Olsson (Szwecja)                 3:41.95
4. Magda Genuin (Włochy)                3:42.18
5. Justyna Kowalczyk (Polska)          3:43.35

 

***

 

Eliminacje sprintu mężczyzn wygrał Aleksander Panżynskij (Rosja), Polacy Maciej Kreczmer i Janusz Krężelok awansowali do "30", która pobiegła w ćwierćfinale. Kreczmer zajął 5. miejsce w swojej serii, Krężelok 6. i nie awansowali do półfinału.

 

Mistrzem olimpijskim w sprincie mężczyzn został Rosjanin Nikita Kriukow przed swoim rodakiem Aleksandrem Panżynskim, brąz dla Norwega Pettera Northuga.

FINAŁ SPRINTU MĘŻCZYZN

1. Nikita Kriukow (Rosja)                3:36,3

2. Aleksander Panżynskij (Rosja)   + 0,0

3. Petter Northug (Norwegia)            +9,2

4. Ola Vigen Hattestad (Norwegia)  +13,7

5. Aleksiej Połtaranin (Kazachstan)  +18,1

6. Oeystein Pettersen (Norwegia)    1:19, 9

 

Czołówka eliminacji sprintu mężczyzn

1. Aleksander Panżynskij (Rosja)     3:34.57
2. Emil Joensson (Szwecja)              3:36.01
3. Ola Vigen Hattestad (Norwegia)   3:36.43
4. Nikita Kriukow (Rosja)                    3:36.46
5. Johan Kjoestad (Norwegia)          3:36.65

27.Janusz Krężelok (Polska)             3:41,34
28. Maciej Kreczmer (Polska)            3:41,35

 

Aktualizacja 19:13, 19:36, 20:10, 20:31, 21:51, 22:24, 22:36, 22:57, 23:30


MAS
kowalczykszymonsikora.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty