Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Na topie
LIGA MISTRZYŃ: Zariecze atakuje, Muszynianka przegrywa2010-01-13 17:28:00 MAS

Siatkarki Banku BPS Fakro  Muszynianki przegrały 0-3 w meczu grupy D Ligi Mistrzyń z Zarieczem w Odincowie.  To trzecia porażka mistrzyń Polski w LM. Rosjanki miały w całym meczu przygniatającą przewagę w ataku,


Zariecze Odincowo - Bank BPS Fakro Muszynianka 3-0  (25-19, 25-21, 25-22)


ZARIECZE: Żadan, Walewska, Paula, Bogaczewa, Fatiejwewa, Koszliewa, Kruczkowa (libero) oraz Markowa, Szmieriewa.
BANK BPS MUSZYNIANKA: Bełcik, Bednarek, Solipiwko, Mirek, Jagieło, Pycia, Zenik (libero) oraz Śrutowska, Pykosz, Żebrowska, Witczak.

Wicemistrz Rosji Zariecze Odincowo z mocnym postanowieniem poprawy przystępowało dziś do spotkania z Bankiem BPS Fakro Muszynianką. W Muszynie Rosjanki przegrały 0-3. Zresztą nie tylko z tego powodu ich sytuacja była przed meczem podbramkowa. Wicemistrzynie Rosji miały na koncie jedno zwycięstwo, aby awansować do dalszych gier muszą wygrywać.   
Trener Bogdan Serwiński powtarzał przed meczem, że dla jego zespołu ważne będzie jakiekolwiek zwycięstwo, jego styl byłby już mniej ważny.
Początek meczu w Odincowie był dla Polek wymarzony. Zaczęły od prowadzenia 3-0, ale dość szybko ta przewaga całkiem stopniała. Zrobiło się 4-4, na pierwszą przerwę Rosjanki schodziły prowadząc 8-6. Ustawiały sobie grą mocną zagrywką (celowały w niej Żadan i Bogaczewa), kierowaną na Mirek. Po powrocie na parkiet muszynianki sięgnęły po dwa punkty, ale zaraz Rosjanki wróciły do kierowania scenariuszem gry. Mocnymi atakami ze skrzydeł punktowały tak, że ich przewaga urosła do czterech punktów (16-12). Pod kontrolą Zariecza toczył się już ten set do końca. Przy trudnej zagrywce rywalek Muszynianka miała kłopoty z wyprowadzaniem kończących ataków, czekał na nie zawsze dobrze ustawiony blok rywalek.

 

Zmianami zareagował na porażkę trener Serwiński. Na rozegranie weszła Agnieszka Śrutowska, na środek Dorota Pykosz. w trakcie drugiego seta na parkiecie pojawiły się także Izabela Żebrowska i Anna Witczak. Gnębiona zagrywkami Joanna Mirek została zmieniona przez Witczak i coś drgnęło w grze Polek. Rosjanki wysoko prowadziły (18-12, 20-13), ale na wygraną w drugim secie długo pracowały, bo Polki podjęły walkę. Przy trudniejszej zagrywce zmuszały rywalki do błędów, łapały blokiem. Zrobiło się tylko 20-19, ale dobrego finału dla Polek nie było. Seta przegrały  21-25.

 

Lepsze przyjęcie, lepsza gra blokiem - na tych ogniwach Muszynianka oparła grę w trzecim secie. Dało to efekty - prowadzenie nawet 10-7, ale okazały się krótkotrwałe.  To nie była też zapowiedź kryzysu Zariecza. Nie zamierzało oddać tej partii, najpierw wyrównało, potem wyszło na małe, a następnie  już pokaźne prowadzenie - 20-16. Wciąż nie mogły sobie poradzić muszynianki z atakami Fatiejewej i jej koleżanek. Właśnie w ataku przewaga Zariecza była najwyraźniejsza. Lepiej wyglądała w ogóle organizacja gry po rosyjskiej stronie. Jeszcze blokiem mistrzynie Polski uratowały się przy pierwszym meczbolu (na 24-21), jeszcze Żebrowska punktowała zagrywką, ale to były tylko ostatnie podrygi Polek. Bogaczewa zakończyła mecz przebijając przechodzącą piłkę na siatce, co dało Zarieczu wygraną 25-22 i 3-0 w setach.

 

To trzecia porażka Muszynianki w LM. Prawdopodobnie nie przeszkodzi w awansie do dalszych gier, ale będzie mieć wpływ na gorsze rozstawienie w drugiej rundzie LM.

 

Zobacz także:

 

Wyniki i tabele Ligi Mistrzyń


MAS
muszyna.jpg
litwin.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty