- Marit Bjoergen jest tak wycieńczona poniedziałkową walką z Justyną Kowalczyk na 10 km, że nie wystartuje w środowym sprincie drużynowym - powiedział na porannej konferencji prasowej w Holmenkollen trener norweskich biegaczek, Egil Kristiansen.

- To nie jest decyzja wyłącznie Marit, ale wspólna wielu osób. To było coś w rodzaju narady wojennej. Doszliśmy do wniosku, że naszej biegaczce potrzebny jest odpoczynek, aby w czwartek mogła wystartować w sztafecie i w sobotę w biegu na 30 km - dodał Kristiansen, a jego wypowiedź cytuje najpopularniejszy dziennik Aftenposten, który najobszerniej informuje o MŚ.

Bjoergen, która ma już trzy złote medale wywalczone w trwających w Oslo narciarskich mistrzostwach świata, zdaje sobie sprawę, że kibice w Norwegii oczekiwali na sześć złotych krążków, ale gdyby jutro wystartowała, to mogłaby już nie stanąć na podium.

(gst)