Kiosk
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
- Małopolska chciałaby grać...
- Nie ma decyzji w sprawie III ligi i klas niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych: pytania i odpowiedzi
- Adam Sokołowski mistrzem kibiców XXI wieku
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych w Kluczborku
- OMNIBUS SPORTOWY. Któżby inny: Adam Sokołowski!
- Konkurs Piłkarski Ekspert – EURO 2024 na mecie
- KONKURS. Piłkarski Ekspert – Euro 2024
- VII Ogólnopolski Omnibus Sportowy
- Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych: 45 pytań i odpowiedzi
Czwarty w Oberstdorfie, trzeci w Ga-Pa, pierwszy w Innsbrucku, pierwszy w Bischofshofen i pierwszy w klasyfikacji generalnej turnieju. Tak było w sezonie 2000/2001. Mija właśnie 10 lat od jedynego do tej pory triumfu Adama Małysza w Turnieju Czterech Skoczni. Polak znów jest w ścisłej czołówce skoczków świata.
Od tamtej pory Orzeł z Wisły zdobył cztery medale olimpijskie, cztery tytuły mistrza świata, cztery razy wygrywał klasyfikację generalną Pucharu Świata, ale turnieju już nie wygrał. W 2002 roku to o Małyszu mówiło się, że może być pierwszym w historii zawodnikiem, który zwycięży we wszystkich czterech konkursach. Z dziesięciu konkursów poprzedzających rozpoczęcie TCS wygrał sześć, tylko raz był poza podium. Ale to Sven Hannawald zgarnął całą pulę, a nasz bohater musiał zadowolić się czwartym miejscem. Na podium turnieju, na najniższym jego stopniu, stanął jeszcze raz - w 2003 roku. Dwa razy był czwarty, w 2005 i 2008 roku.
Tak to już jest z tą imprezą. Prawie nigdy nie wygrywa murowany faworyt. Tak było w ostatnich latach i z Simonem Ammannem, i Gregorem Schlierenzauerem, i Thomasem Morgensternem. Żaden z nich nie wygrał TCS!
Pięć razy triumfował za to Janne Ahonen. Ale prawie zawsze, gdy stawał na najwyższym stopniu podium, w roli kandydatów do końcowego zwycięstwa wymieniano innych. Fin wyraźnie jednak znalazł patent na tę imprezę. 11 razy stał na podium klasyfikacji końcowej. Potrafił wygrać turniej, nie zwyciężając w ani jednym konkursie. Choćby dlatego "milczka z Lahti" trzeba stawiać w gronie kandydatów do końcowego triumfu w zaczynającej się dziś imprezie, ale raczej za zasługi. Prawdziwych faworytów jest trzech: Thomas Morgenstern, Andreas Kofler (zwycięzca sprzed roku) i Małysz.
Wprawdzie Adama też co sezon wymienia się wśród tych, którzy mogą wygrać, ale tym razem Orzeł z Wisły ma pełne prawo myśleć o podium. A jak będzie skakał na poziomie pierwszej trójki, zdarzyć może się wszystko!
Oczywiście więcej szans wszyscy dają "Morgiemu", który wygrał w tym sezonie cztery z siedmiu konkursów, raz był drugi, ale od razu trzeba dodać - a pamiętacie 2002 rok i Adama?
Małysz pojechał wczoraj samochodem do Oberstdorfu w wyjątkowo dobrym nastroju. Styl, w jakim zdobył w drugi dzień świąt swój 21 tytuł mistrza Polski na dużej skoczni, musi budzić nadzieję. - Kamil Stoch i Stefan Hula, którzy zajęli kolejne dwa miejsca na podium, są naprawdę w wysokiej formie. Obaj w Engelbergu byli w pierwszej dziesiątce. Adam złoił im zaś w Zakopanem skórę jak za swych najlepszych lat. To znów była przepaść. To mi pachnie wielką formą. Może i taką na wygrywanie. Byłem w Zakopanem, rozmawiałem z Adamem. Był bardzo zadowolony ze skoków - cieszy się Apoloniusz Tajner, który w 2001 roku poprowadził Małysza do triumfu. - Ja mam nadzieję, że i Kamil sprawi psikusa w tym turnieju. Dla mnie to zawodnik na pierwszą dziesiątkę - dodaje Tajner.
- W Zakopanem Adam skakał tak samo dobrze jak w Engelbergu. Jak nasi przyjaciele z południa czegoś nie wymyślą [Austriacy - red.], może być dobrze, nawet bardzo - dodaje Robert Mateja, asystent Hannu Lepistö.
- Adam może wygrać turniej. Od początku sezonu skacze równo, a to bardzo ważne w tej imprezie. Teraz jego forma idzie w górę - mówi trener naszej kadry Łukasz Kruczek.
- Mocni mogą być też Finowie Larinto i Hautamaeki. Ja bym uważał na Ammanna - dodaje Mateja.
- Mnie podoba się Hilde - uzupełnia prezes Tajner.
- Nic nie obiecuję. Moje skoki są już niezłe. Czasem wyjdzie bardzo dobry, ale ciągle chciałoby się więcej - studzi emocje Adam Małysz.
Zasłona dymna czy realna ocena sytuacji? Przekonamy się już dziś. O 16 początek kwalifikacji do konkursu w Oberstdorfie. Relacja w Eurosporcie.
Robert Małolepszy, Polska The Times
Reprezentanci Polski na Turniej Czterech Skoczni
Adam Małysz, Kamil Stoch, Stefan Hula, Marcin Bachleda, Krzysztof Miętus, Dawid Kubacki
Program TCS
28 grudnia 2010 (wtorek), Oberstdorf
14:00 Oficjalny trening
16:00 Kwalifikacje
29 grudnia 2010 (środa), Oberstdorf
16:00 Konkurs indywidualny
31 grudnia 2010 (piątek), Garmisch-Partenkirchen
11:30 Oficjalny trening
13:45 Kwalifikacje
1 stycznia 2011 (sobota), Garmisch-Partenkirchen
14:00 Konkurs indywidualny
2 stycznia 2011 (niedziela), Innsbruck
12:00 Oficjalny trening
13:45 Kwalifikacje
3 stycznia 2011 (poniedziałek), Innsbruck
13:45 Konkurs indywidualny
5 stycznia 2011 (środa), Bischofshofen
14:00 Oficjalny trening
16:00 Kwalifikacje
6 stycznia 2011 (czwartek), Bischofshofen
16:00 Konkurs indywidualny