Kiosk
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
- Małopolska chciałaby grać...
- Nie ma decyzji w sprawie III ligi i klas niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych: pytania i odpowiedzi
- Adam Sokołowski mistrzem kibiców XXI wieku
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych w Kluczborku
- OMNIBUS SPORTOWY. Któżby inny: Adam Sokołowski!
- Konkurs Piłkarski Ekspert – EURO 2024 na mecie
- KONKURS. Piłkarski Ekspert – Euro 2024
- VII Ogólnopolski Omnibus Sportowy
- Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych: 45 pytań i odpowiedzi
Lewis Hamilton z McLarena zwyciężył w wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Belgii na torze Spa. Na drugim miejscu zameldował się kierowca Red Bulla - Mark Webber. Robert Kubica z Renault linię mety minął jako trzeci i wywalczył swoje trzecie podium w tym sezonie.
Jenson Button: To dla mnie wielki cios
Webber przystępował do wyścigu z pole position, zanotował jednak fatalny start, po którym wylądował dopiero na szóstej pozycji, za plecami Felipe Massy (Ferrari). Jego błąd wykorzystał m.in. Robert Kubica, który po walce z drugim z kierowców McLarena, Jensonem Buttonem wskoczył na miejsce drugie. Brytyjczyk skorzystał jednak z kolei z potknięcia Polaka w czasie pierwszych opadów deszczu i zajął pozycję za plecami niezagrożonego Hamiltona.
Jako pierwszy rywalizację zakończył startujący w bolidzie zespołu Williams Rubens Barrichello, który w pierwszym sektorze toru zderzył się z reprezentującym Ferrari Fernando Alonso. Po zjeździe samochodu bezpieczeństwa na 4. okrążeniu Kubicę wyprzedził Sebastian Vettel (Red Bull), który nie będzie mógł jednak Grand Prix Belgii wspominać zbyt dobrze. Na 17. okrążeniu przy próbie wyprzedzania uderzył on w Buttona, dla którego w ten sposób zakończył się wyścig. Sytuację tę wykorzystał Kubica ponownie wskakując na drugie miejsce. Vettel wrócił natomiast na tor na dalszej pozycji, ale została na niego nałożona kara przejazdu przez aleję serwisową, która przekreśliła jego szanse na walkę o podium.
W końcowej fazie wyścigu ponownie karty zaczął rozdawać deszcz. Na 37. okrążeniu przy zmianie opon w bolidzie Kubicy błąd popełnili jego mechanicy. Ten z podnośnikiem pozostał nieco z boku, a że niezbyt się spieszył, więc przed Kubicą wyjechał Weber.
Dzięki niedzielnemu zwycięstwu Hamilton wyprzedził Australijczyka w klasyfikacji generalnej i został nowym liderem.
- To był mój dobry wyścig w trudnych, zmieniających się warunkach. Zdekoncentrowałem się na drugim pitstopie, bo musiałem zmieniać kilka przycisków na kierownicy. Jak się z tym uporałem, to było już za późno. Zwłaszcza, że aleja była mokra. Zblokowałem przednie koła, nie zmieściłem się w boksie i chyba kilku mechaników zabrałem na przednie skrzydło. Tam straciłem drugie miejsce - mówił po wyścigu Kubica.
Wyniki Grand Prix Belgii:
1. Lewis Hamilton McLaren
2. Mark Webber Red Bull +1.5 sek
3. Robert Kubica Renault +3.4 sek
4. Felipe Massa Ferrari +8.2 sek
5. Adrian Sutil Force India +9.0 sek
6. Nico Rosberg Mercedes GP +12.3 sek
7. Michael Schumacher Mercedes GP +15.5 sek
8. Kamui Kobayashi Sauber +16.6 sek
9. Witalij Pietrow Renault +23.8 sek
10. Jaime Alguersuari Toro Rosso +29.4 sek
11. Vitantonio Liuzzi Force India +34.8 sek
12. Pedro de la Rosa Sauber +36.0 sek
13. Sebastian Buemi Toro Rosso +39.8 sek
14. Nico Hulkenberg Williams F1 +1 okr.
15. Sebastian Vettel Red Bull +1 okr.
16. Heikki Kovalainen Lotus +1 okr.
17. Lucas di Grassi Virgin +1 okr.
18. Timo Glock Virgin +1 okr.
19. Jarno Trulli Lotus +1 okr.
20. Sakon Yamamoto Hispania Rac. +2 okr.
n/u Fernando Alonso Ferrari
n/u Jenson Button McLaren
n/u Bruno Senna Hispania Racing
n/u Rubens Barrichello Williams F1
Klasyfikacja kierowców:
1. Lewis Hamilton GBR 182 pkt.
2. Mark Webber AUS 179
3. Sebastian Vettel GER 151
4. Jenson Button GBR 147
5. Fernando Alonso ESP 141
6. Felipe Massa BRA 109
7. Robert Kubica POL 104
(gst)
Jenson Button: To dla mnie wielki cios
Jenson Button "wielkim ciosem w obliczu walki o mistrzowski tytuł" nazwał wypadek ze swoim udziałem, który przekreślił jego szanse na dobry wynik w czasie niedzielnego Grand Prix Belgii. Kierowca teamu McLaren musiał wycofać się z wyścigu po zderzeniu z Sebastianem Vettelem.
Aktualny mistrz świata zakończył udział w rywalizacji po 16. okrążeniu, gdy podczas dohamowania w jego bolid uderzył młodszy, tracący panowanie nad samochodem kolega z zespołu Red Bull. Obaj kierowcy walczyli wtedy o drugie miejsce, za plecami uciekającego Lewisa Hamiltona.
W rozmowie z dziennikarzami Button nie krył swojego rozczarowania. - Nie wiem co przydarzyło się Sebastianowi. Poczułem jedynie uderzenie i straciłem jakąkolwiek szansę na dalszą jazdę - powiedział Brytyjczyk. - To był bardzo dziwny wypadek, sam zastanawiam się co Vettel chciał w tym momencie zrobić. Muszę jednak przyznać, że taki finał tego wyścigu jest dla mnie ogromnym, bardzo bolesnym ciosem.
Pomimo że kierowca McLarena musiał radzić sobie z uszkodzonym przednim skrzydłem, nie ma on wątpliwości, że stać go było na utrzymanie dobrej pozycji i obronę przed atakami goniących go rywali. - Wszystko do tego momentu wyglądało naprawdę dobrze - stwierdził Button. - Zanotowałem udany start i umiejętnie radziłem sobie na mokrym torze. Byłem w stanie w tych warunkach znaleźć lepszą przyczepność niż przeciwnicy. Miałem uszkodzone skrzydło, ale wydaje mi się, że mimo to wykonywałem swoją pracę bardzo dobrze.
Za spowodowanie niebezpiecznego wypadku Vettel ukarany został przejazdem przez park maszyn i również nie mógł włączyć się w ostateczną walkę o zwycięstwo.
(ASInfo)