Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Na topie
Chavez: Spełniły się moje marzenia2010-08-09 08:32:00

Osman Chavez ma załatać dziurawą obronę Wisły Kraków. W niedzielny wieczór reprezentant Hondurasu przeszedł na roczne wypożyczenie z opcją transferu definitywnego, a w poniedziałek odbyła się jego prezentacja. – Mam nadzieję, że nasza współpraca potrwa dłużej. Jestem dumny z obecności w tym klubie – przyznał.


Od kilku tygodni zanosiło się  na transfer uczestnika tegorocznego mundialu w Republice Południowej Afryki. Niestety nie udało się osiągnąć kompromisu przed rozpoczęciem zmagań w eliminacjach do Ligi Europy i Ekstraklasie. – Sprawa przeciągała się ze względów formalnych. To wpłynęło również na długość kontraktu. Będziemy się musieli porozumieć jeszcze z jego klubem, gdy zechcemy go wykupić – poinformował dyrektor wykonawczy Jakub Jarosz.

W niedzielę zawodnik był już obecny na trybunach podczas spotkania z Arką Gdynia, dając gwarancję, że niebawem złoży podpis na umowie. Pytany przez przechadzających się dziennikarzy o prezentację, odpowiadał z uśmiechem: – Może jutro, może we wtorek… Na swój debiut w polskiej lidze najprawdopodobniej jeszcze poczeka. Najpierw będzie musiał otrzymać dokumenty z Polskiego Związku Piłki Nożnej, które prześle do ojczyzny. Na ich podstawie zostanie wystawione pozwolenie na pracę.

Chavez będzie występował w koszulce z numerem czwartym. – Wybrałem go, ponieważ niemal zawsze towarzyszył mi w karierze – tłumaczył, słysząc, że przejmuje czwórkę po jednym z symboli klubu, Marcinie Baszczyńskim. 

Na mistrzostwach świata pokazał  się dobrej strony i wcale nie żałuje, że nie trafił do silniejszej od polskiej ligi. – Od kiedy byłem dzieckiem, marzyłem, by być profesjonalnym piłkarzem. Moje marzenie się spełniło. Kolejnymi były gra w reprezentacji, a także w Europie. Ja jestem dumny z obecności w Wiśle, bo gra w Europie jest tysiąc razy lepsza niż w ojczyźnie – zdecydowanie zaznaczył.

Kiedy rozpoczynały się negocjacje, Wisła snuła plany o udziale w fazie grupowej Ligi Europy. Teraz pozostała jedynie rywalizacja na krajowym podwórku. – Na pewno byłoby lepiej dla klubu pozostać w europejskich pucharach i zbierać nowe doświadczenia, ale w piłce czasami trzeba się pogodzić z porażką. Mam nadzieję, że zmotywuje nas ona do ciężkiej pracy i w przyszłym roku pokażemy się z dobrej strony – dodał.

 

Robert Błaszczyk

 

Aktualizacja 13:07


chavez osman1.jpg
chavez2.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty