Kiosk
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
- Małopolska chciałaby grać...
- Nie ma decyzji w sprawie III ligi i klas niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych: pytania i odpowiedzi
- Adam Sokołowski mistrzem kibiców XXI wieku
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych w Kluczborku
- OMNIBUS SPORTOWY. Któżby inny: Adam Sokołowski!
- Konkurs Piłkarski Ekspert – EURO 2024 na mecie
- KONKURS. Piłkarski Ekspert – Euro 2024
- VII Ogólnopolski Omnibus Sportowy
- Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych: 45 pytań i odpowiedzi
– Na wynik wpływa wiele czynników, ale my na pewno zagramy o zwycięstwo – przyznał trener Henryk Kasperczak przed czwartkową potyczką z Karabachem Agdam w ramach 3. rundy eliminacji do Ligi Europy. Pierwszy gwizdek zabrzmi o godzinie 20.
Dla gości z Azerbejdżanu wizyta w Krakowie jest wielkim wydarzeniem. – Wasza drużyna ma doświadczenie z europejskich rozgrywek. Mogła mierzyć się z wymagającymi rywalami i zdajemy sobie sprawę, na jakim poziomie przyjdzie nam zagrać – skromnie stwierdził trener Gurban Gurbanov. Na konferencji prasowej w imieniu całej drużyny podziękował za przyjęcie, sprawny transfer z lotniska do hotelu i pomocną dłoń przy wszelkich problemach.
Gurbanov wypowiadał się z wielkim szacunkiem o wiślakach: - Każdy chce wygrywać, nie inaczej jest z nami. Ale to Wisła jest faworytem jutrzejszego i rewanżowego spotkania. Wiemy, na co ją stać. Dla nas przegrana różnicą jednego gola będzie również satysfakcjonująca, a mam nadzieję, że obejrzymy znakomite widowisko.
Wszyscy zawodnicy będą do jego dyspozycji, a ostateczną decyzję co do wyjściowej jedenastki podejmie po treningu zaplanowanym na godzinę 20. Na trybunach stadionu Hutnika zasiądzie około pięciu tysięcy widzów, mimo tego spodziewa się niepowtarzalnej atmosfery. – Wiem, że tutejsi kibice potrafią naprawdę głośno dopingować swój zespół – dodał od siebie na zakończenie.
Zupełnie inne cele towarzyszą Wiśle, której nie ominęły problemy podczas przygotowań. Jeszcze przed weekendem urazu nabawił się Cleber, a jego występ stanął pod znakiem zapytania. Na szczęście uprawniony do występów w LE jest już Gordan Bunoza. Parę stoperów musiałby jednak tworzyć z Mateuszem Kowalskim lub Juniorem Diazem, co byłoby ryzykownym eksperymentem. - Rzeczywiście Cleber jest kontuzjowany. Nie wiem, czy będzie w stanie wziąć udział w spotkaniu. Sztab medyczny robi wszystko, by był gotowy. Jeżeli będzie to niemożliwe, pomyślimy nad optymalnym zestawieniem linii defensywy – potwierdził sytuację zdrowotną trener Henryk Kasperczak.
W czwartek nie chciałby eksperymentować, bowiem zdaje sobie sprawę z waleczności rywala. – Trzeba liczyć na sprawdzonych zawodników. Nad wprowadzeniem nowych będziemy się zastanawiać, bo zawsze potrzeba czasu do zgrania – przyznał.
Karabach był obserwowany przez Andrzeja Bahra, ale pod uwagę wzięto również jego ubiegłoroczne osiągnięcia. – W tamtym roku doszedł do 4. rundy i uległ dopiero Twente Entschede. To jest zespół ze Wschodu i podobnie jak my walczy, by dostać się do fazy grupowej – analizował.
W przeciwieństwie do szkoleniowca Azerów, nie wyjawił zadowalającego wyniku w kontekście rewanżu: - Takie kalkulacje są dobre dla mediów. Na wynik wpływa wiele czynników, ale my na pewno zagramy o zwycięstwo.
Niewygodny rywal bez gwiazd
Karabach Agdam uplasował się w poprzednim sezonie na trzecim miejscu w lidze. Zmagania rozpoczął od 1. rundy eliminacji do Ligi Europy. W niej wyeliminował macedoński FK Metalurg (4-1 i 1-1). Następnie wygrał rywalizację z FC Portadown z Irlandii Północniej, ale na własnym boisku jedynie zremisował 1-1 (w pierwszym meczu 2-1). Dopiero w 83. minucie na listę strzelców wpisał się 21-letni Asman Ismayilov, nie mający wielkiego obycia na arenie międzynarodowej.
W zespole, oprócz krajowych graczy, występuje dwóch Albańczyków, Gruzin i Łotysz. Za lidera uznawany jest rosły Admir Teli, który zapisał występy w albańskiej reprezentacji. Chociaż Karabach nie dysponuje zawodnikami o doświadczeniu z zachodnich lig, w poprzednich edycjach europejskich pucharów udowodnił, że potrafi być niewygodnym przeciwnikiem. Na rozkładzie ma już norweski Rosenborg Trondheim i fińską FC Honkę Espoo.
Niewątpliwie dodatkową motywacją będzie obecność na trybunach Bertiego Vogtsa, który od 2008 roku prowadzi reprezentację Azerbejdżanu. We wtorek niemiecki szkoleniowiec potwierdził przybycie do Krakowa.
rb
* * *
Piłkarze Białej Gwiazdy swój trening rozpoczęli w środę o godz. 17:00 na boisku lekkoatletycznym przy pawilonie medialnym. Po ponad godzinie Wiślacy zeszli z boiska i krótko potem wyjechali na przedmeczowe zgrupowanie. Drużyna gości natomiast przed godz. 20:00 pojawili się na stadionie Hutnika Kraków. Chwilę później Azerowie wyszli na trening. Przez pierwszy kwadrans zajęcia piłkarzy z Azerbejdżanu mogli oglądać dziennikarze, potem tradycyjnie przedstawiciele mediów musieli opuścić stadion. Przedtem jednak mogli zaobserwować ciekawe ćwiczenia w wykonaniu podopiecznych trenera Gurbana Gurbanova. Wszyscy piłkarze ustawili się w kilku rzędach, po czym ruszali do przodu, jednocześnie klaszcząc w dłonie w jednym rytmie. Następnie do klaskania w ręce dołączyli uderzanie w uda, a potem jeszcze w klatkę piersiową.
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
Aktualizacja, czwartek 11:25