Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Na topie
Prezes nie chce piłkarzy z Youtube'a2010-06-07 16:23:00

Bycie prezesem klubu takiego jak Wisła Kraków to ogromny zaszczyt, ale i wyzwanie” – mówi nowy prezes krakowskiego klubu Bogdan Basałaj. Stawia sobie odważne cele: budowa centrum treningowego, założenie akademii piłkarskiej Wisły Kraków czy stworzenie profesjonalnej siatki skautingu. Takiej, która nie będzie  polegać na oglądaniu Youtube'a...


- Nie ukrywam, że bycie prezesem klubu takiego jak Wisła Kraków to ogromny zaszczyt, ale i wyzwanie. Jest to klub, który ma olbrzymie tradycje, a z drugiej strony to klub, który stawia przed każdym prezesem zarządu, trenerem, pracownikiem duże wyzwania. Posiada środek do tworzenia wielkości klubu – stadion. Nie chodzi o generowanie przychodu, ale chodzi o to, że ten klub będzie miał arenę, gdzie będzie mógł pokazywać to, co potrafi, dzięki której kibice będą mogli oglądać mecze w komfortowych warunkach. Kibic jest częścią klubu i musi mieć takie warunki, jakie ma wszędzie dookoła – w centrach handlowych, kinach – podkreśla Bogdan Basałaj.

Nowy prezes wymienia wiele wyzwań, m.in. budowę centrum treningowego, założenie akademii piłkarskiej Wisły Kraków czy stworzenie siatki skautingu. - To musi być prowadzone w sposób profesjonalny. Nie może być tak, że oglądamy zawodnika na Youtube – mówił. - Rozmawiałem z właścicielem klubu i na pewno rozpoczniemy w niedługim czasie działania zmierzające do tego, żeby wybudować centrum treningowe” – zapewnił prezes Basałaj. Według niego budowa ośrodka treningowego nie jest czymś nieosiągalnym, bo i tak za dwa-trzy lata każdy klub, który będzie ubiegał się o licencję na grę w Ekstraklasie, taki ośrodek będzie musiał posiadać.

Kolejnym wyzwaniem, przed jakim stoi prezes i zarząd, to budowa sprawnie działającego marketingu i to jest jedna ze spraw priorytetowych. - Będę starał się wręcz zaproponować stanowisko członka zarządu ds. marketingu i zarządzania stadionem – zdradza Basałaj. Jego zdaniem zwiedzanie obiektu oraz muzeum Wisły mają szanse stać się jednym z obowiązkowych punktów wycieczek do Krakowa, tak jak teraz zwiedza się Wawel. - Naszym zadaniem jest też stworzenie pewnego symbolu Krakowa – mówi nowy prezes Wisły.

Aby nowy stadion Białej Gwiazdy był idealnym miejscem do spędzania czasu, potrzebna jest odpowiednia akcja promocyjna, dzięki której klub przyciągnie na 33-tysięczny obiekt kibiców. Basałaj przyznaje, że zostało bardzo mało czasu na takie działania, ale liczy, że ale na mecze Wisły przychodzić będzie nawet po 30 tysięcy kibiców. To optymistyczna przymiarka, w pesymistycznej byłoby to 23 tysięce.

A jaka będzie pierwsza decyzja nowego prezesa Wisły Kraków? Basałaj spotkał się już z pracownikami klubu, którym przedstawił swoją wizję prowadzenia klubu, natomiast jutro uda się na spotkanie do Urzędu Miasta Krakowa. - Idziemy razem z prezesem Wilczkiem na spotkanie z UM celem omówienia najbardziej pilnych spraw związanych ze stadionem – mówił. Pytany o to, czy są już jakieś decyzje odnośnie tego, kto będzie operatorem stadionu, odpowiedział: - Jutro po raz pierwszy spotkam się z UM i dowiem się, jak wygląda sytuacja. Oczywiście, że wariantów zarządzania stadionem jest kilka, ale wybierzemy taki, który będzie dla klubu korzystny.
Zazwyczaj bardzo dobrze poinformowany portal wislakrakow.com podał dziś, że w ostatnich dniach przyspieszeniu uległy rozmowy w sprawie wynajmu przez Wisłę nowego stadionu. Klub miałby przejąć cały obiekt, zostając jego operatorem, przy czym za działalność komercyjną odpowiedzialna byłaby firma Sportfive.

Dziś członkiem zarządu Wisły został znów były prezes Wisły Marek Wilczek, będzie się zajmował sprawami finansowymi i organizacyjnymi klubu.
ST/wisla.krakow.pl


basa.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty