- Łatwo nie będzie, ale na pewno tanio skóry nie sprzedamy - mówi o półfinale ME polski przyjmujący Bartosz Kurek. Akurat w meczu z Grekami wcale się w przyjęciu nie napracował, bo odciążyli go Michał Ruciak i Piotr Gacek.

Bartosz Kurek: - Dzisiaj w meczu z Grekami odbudowałem swoją formę po dwóch poprzednich meczach z Hiszpanią i Słowacją. Odzyskałem świeżość. Mam nadzieję, że utrzyma się już do końca turnieju. Jeśli chodzi o moje ataki, nieważne czy były efektowne, liczyła się ich efektywność. Wiemy, czujemy zapach medalu, potrzebny jest jeszcze jeden mały krok.  A i tak musimy udowodnić swoją wyższość na parkiecie. Łatwo nie będzie, ale na pewno tanio skóry nie sprzedamy.
Michał Ruciak: - Jest taka możliwość, że jak jeden gra więcej, drugi może odpocząć. Michał Bąkiewicz rozegrał kilka ciężkich spotkań, wywiązywał się bardzo dobrze ze swojej roli. Dziś trener postanowił, że wystąpię ja, aby Michał trochę odpoczął przed półfinałami. Wspieramy się nawzajem. Przy takich zagrywkach Greków to Piotr Gacek i ja przyjmowaliśmy głównie serwis rywali. Odciążony Bartek Kurek mógł swobodnie atakować