Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Lekka atletyka
Hardee: w amerykańskim stylu2009-08-20 22:50:00 JC

Amerykanin Trey Hardee został nowym czempionem dziesięcioboju, najtrudniejszej konkurencji lekkoatletycznej.


W zestawie zajęć obowiązkowych dziesięcioboistów widnieją następujące pozycje: 100 m, w dal, kula, wzwyż i 400 m (dzień pierwszy); 110 m ppł, dysk, tyczka, oszczep, 1500 m. Dla bezdusznych widzów nie czujących bluesa oglądanie dziesięcioboju to katorga. Dla rozumnej reszty natomiast to wręcz kapitalna sprawa, gdzie w najwyższej cenie jest niewiarygodna wszechstronność. I gdzie rodzą się autentyczne megagwiazdy. Pierwszą z nich był amerykański Indianin Jim Thorpe, którego bezdusznym oskarżeniem o zawodowstwo pozbawiono złotego medalu olimpijskiego w Sztokholmie. (Interesujące, wręcz pikantne, było to, że rywalem zdecydowanie pokonanym przez Thorpe’a był późniejszy długoletni „papież” ruchu olimpijskiego i zdeklarowany obrońca czystości przepisu o amatorstwie, Avery Brundage). Dekady później Amerykanie szczycili się tak znakomitymi asami jak Bob Mathias, Rafer Johnson, Bruce Jenner, Dan O’Brien i ostatnio w Pekinie bezkonkurencyjny Bryan Clay.
Do Berlina jednak Clay nie przyjechał, bo zmogła go kontuzja. Pojawił się natomiast fenomenalny, choć niestety powoli schodzący ze sceny, Roman Sebrle. Czeski dziesięcioboista triumfował na Olimpiadzie w Atenach, wygrał MŚ w Osace, ale w Pekinie znalazł się poza podium. To właśnie Sebrle wywindował rekord świata na niebotyczny poziom 9026 punktów. Oprócz Claya na podium ostatnich igrzysk stanęli Białorusin Andrej Krauczanka i Kubańczyk Leonel Suarez. Ale to nie oni stanęli w centrum uwagi na Olympiastadionie.
Oto znakomitymi wynikami w pierwszych dwóch konkurencjach („stumetrówka” i skok w dal) zgłosił Amerykanin Trey Hardee aspiracje do złotego medalu. Hardee wykazał przy tym ogromną determinację w trudnych chwilach, na przykład ostatnie dwie wysokości skoku wzwyż pokonywał w ostatnich próbach. W dziesięcioboju szczególnie liczy się umiejętność unikania „wpadek”, Trey potrafił przed nimi uciec. Zaś niemal w każdej konkurencji osiągał wyniki zbliżone do rekordów życiowych, bądź lepsze. Choćby w tyczce, czy oszczepie. Dochodząc do celu z podziwu godną konsekwencją Hardee dopisał piękny rozdział do dziesięciobojowej epopei.

Wyniki 10-boju mężczyzn:

1. Trey Hardee (USA) 8790
2. Leonel Suarez (Kuba) 8640
3. Aleksandr Pogorełow (Rosja) 8528
4. Oleksij Kasjanow (Ukraina) 8479
5. Aleksiej Sysojew (Rosja) 8454
6. Pascal Behrenbruch (Niemcy) 8439
7. Nicklas Wiberg (Szwecja) 8406
8. Yordani Garcia (Kuba) 8387


JC
hardee.jpg
suarez.jpg
pogorelow.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty