Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Koszykówka > I liga mężczyzn
Pierwszy raz Wołoszyna, MOSiR pomógł Sokołowi2010-02-21 19:46:00 (TSZ)

Trener Bogusław Wołoszyn pracę w Krośnie rozpoczął od dwóch porażek, ale w trzecim - zakończonym niedawno - meczu ze Zniczem Pruszków jego drużyna cieszyła się z efektownego zwycięstwa. Koszykarze MOSiR-u pomogli sobie i Sokołowi Łańcut, który walczy z pruszkowianami o miejsce dające prawo gry w play off.


Delikatesy Centrum PBS Bank MOSiR Krosno - Znicz Pruszków 95-63 (25-18, 25-15, 20-16, 25-14).

MOSiR: Michalski 0, Oczkowicz 15 (2x3), Hajnsz 10 (1x3), Pluta 21 (3x3), Deja 17 oraz Mroczek-Truskowski 2, Musijowski 2, Sołtysiak 1, Bal 8 (2x3), Puścizna 14 (4x3), Ecka 5 (1x3).
ZNICZ: Weatherspoon 15 (1x3), Aleksandrowicz 2, Radwan 13 (1x3), Nowak 6, Malewski 10 oraz Suliński 3 (1x3), Briegmann 4, Czubek 3 (1x3), Piotrowski 2, Fraś 5.

 

Krośnianie zwyżkę formy zaakcentowali już w czwartek, kiedy o mały włos nie zagrali na nosie liderowi - Zastalowi Zielona Góra. Dziś nie mieli słabych punktów, do szatni schodzili przy akompaniamencie oklasków kibiców, którzy długo czekali na spektakularne zwycięstwo.
Wygrana mocnych kadrowo krośnian niespodzianką nie jest, ale jej rozmiary - już tak. Znicz przyjechał na Podkarpacie opromieniony czterema kolejnymi zwycięstwami. W żadnym z tych spotkań nie stracił więcej, niż 68 punktów, tymczasem w hali przy ul. Bursaki ledwie wyratował się przed "setką".
Gospodarze byli szalenie skuteczni w ataku i kapitalnie bronili dostępu do własnego kosza. Trafili aż 13 z 23 rzutów za 3 punkty, liderzy - Piotr Pluta, Dariusz Oczkowicz i Tomasz Deja wreszcie zagrali na miarę swoich możliwości. Ważny okazał się też powrót po kontuzji byłego rozgrywającego pruszkowian Marcina Ecki, który odciążył eksploatowanego ostatnio Kamila Michalskiego.


(TSZ)


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty