Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Koszykówka > I liga mężczyzn
Fatalna skuteczność Siarki2010-02-14 10:46:00 Tomasz Czarnota

Nie udało się podopiecznym Zbigniewa Pyszniaka odnieść dziewiątego kolejnego zwycięstwa. Po obfitującym w mnóstwo strat i niecelnych rzutów spotkaniu górą okazał się beniaminek rozgrywek ze Stargardu Szczecińskiego. Goście zagrali najgorszy w tym sezonie mecz w ofensywie.


Spójnia Stargard Szczeciński - Siarka Tarnobrzeg 54-48 (21-9, 14-11, 8-13, 11-15)

SPÓJNIA: Grzegorzewski 4, Stokłosa 15 (1x3), Mazur 5 (1x3), Grudziński 13 (1x3), Bodych 11 (1x3), Polowy 4, Koszuta 2, Molenda.
SIARKA: Pisarczyk 2, Czerwonka 6, Baran 8 (2x3), Krupa 16 (4x3), Woźniak, Miś 6, Barycz 5 (1x3), Rabka, Szpyrka 5 (1x3).

 

Już pierwsze minuty pojedynku udowodniły, że walcząca o ekstraklasę Siarka łatwej przeprawy mieć nie będzie. Zaczęło się od prowadzenia miejscowych 6-0, a po pierwszej połowie Spójnia miała na swoim koncie pokaźną zaliczkę punktową. Goście zabrali się do odrabiania strat i niewiele brakowało, aby dogonili rywali. Koszykarze z Podkarpacia doszli ich już nawet na trzy "oczka". Błyskiem wykazał się jednak wówczas Łukasz Bodych. Środkowy Spójni zdobywając pięć punktów szybko rozwiał wszelkie wątpliwości.

 

Siarkowcom udało się skutecznie wyeliminować z gry jednego z najlepszych strzelców miejscowych Huberta Mazura. Na parkiecie zawodnik gospodarzy przebywał blisko pełne czterdzieści minut, ale zaliczył tylko dwa celne rzuty. Jak się okazało był to niestety połowiczny sukces, gdyż tarnobrzeżanie kompletnie nie radzili sobie z Wiktorem Grudzińskim i Marcinem Stokłosą. Dwaj koszykarze beniaminka zanotowali double-double i stali się głównymi aktorami zwycięskiego meczu. Szczególne problemy ze skuteczną postawą w defensywie miał Piotr Miś, który już pod koniec pierwszej kwarty miał na swoim koncie trzy przewinienia, a zaraz na początku ostatniej odsłony musiał opuścić boisko.


Tomasz Czarnota


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty