Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Koszykówka > I liga mężczyzn
Po derbach cieszą się w Łańcucie2010-02-03 20:10:00 (TSZ)

W meczu drużyn, którym w 2010 roku idzie jak po grudzie, górą Sokół. Koszykarze z Łańcuta zrewanżowali się MOSiR-owi Krosno za porażkę w pierwszej rundzie.


Sokół Łańcut - MOSiR Krosno 75-64 (17-20, 21-13, 18-23, 19-8).

SOKÓŁ: Szurlej 6 (1x3), Fortuna 11 (1x3), Pisarczyk 5, Chromicz 14 (2x3), Dubiel 17 oraz Nitsche 16 (4x3),
Glapiński 6, Strzelecki 0, Balawender 0.
MOSiR: Mroczek-Truskowski 15 (5x3), Sołtysiak 0, Pluta 9 (1x3), Deja 21, Ecka 6 oraz Oczkowicz 3, Michalski 10, Bal 0, Hajnsz 0, Ożóg 0, Puścizna 0.

 

Sokół przerwał serię czterech porażek, koszykarze z Krosna po raz czwarty z rzędu zeszli z boiska ze zwieszonymi głowami. - Mecz był zacięty. Wygraliśmy, bo lepiej broniliśmy i dzięki temu wyprowadzaliśmy skuteczne kontrataki. Wpadło kilka łatwych punktów, powoli wraca też skuteczność w rzutach za trzy - cieszył się opiekun gospodarzy Dariusz Kaszowski.
Derby lepiej rozpoczęli goście. Po I kwarcie prowadzili trzema punktami, w drugiej rządził Sokół, trzecia znów należała do krośnian, którzy doprowadzili do remisu. Decydujące minuty to jednak popis łańcuckiej defensywy. Wyeliminowała ona z gry najlepszych strzelców MOSiR-u - Dariusza Oczkowicza i Piotra Plutę. A przecież ten drugi w niedzielę rzucił Big Starowi 31 punktów.
W zespole zwycięzców wyróżnili się Ireneusz Chromicz (14 punktów, 8 zbiórek, 3 asysty) i Mateusz Nitsche (16 punktów, 4/7 za 3). Trener Kaszowski chwalił również rozgrywających Jaromira Szurleja i Rafała Glapińskiego, który grał ze skręconą kostką.


(TSZ)


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty