Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Koszykówka > I liga mężczyzn
Nie ma mocnych na Sokoła w Łańcucie2009-12-05 21:00:00 Tomasz Czarnota

Koszykarze Sokoła nadal pozostają niepokonani we własnej hali. Po dość długiej przerwie spowodowanej szalejącą grypą podopieczni Dariusza Kaszowskiego bardzo udanie "powrócili" na ligowe parkiety.


Sokół Łańcut - ŁKS Łódź 79-71 (21-14, 18-15, 19-22, 21-20)

SOKÓŁ: Fortuna 0, Czerwonka 0, Pisarczyk 18 (2x3), Chromicz 10 (1x3), Balawender 0 oraz Nitsche 10 (1x3), Dubiel 12, Glapiński 20, Paul 0, Szurlej 9 (2x3).
ŁÓDŹ: Krajewski 0, Dłuski 11, Trepka 4, Szczepaniak 4, Kalinowski 13 (3x3) oraz Kromer 10, Morawiec 5 (1x3), Wall 24 (2x3), Kenig 0, Pisarczyk 0.

 

Chwilowy odpoczynek od koszykówki dość przewrotnie bardzo dobrze wpłynął na łańcucian. W tygodniu wygrali oni bowiem pucharowy mecz z występującą w Ekstraklasie Stalą Stalowa Wola, a teraz po skutecznej grze szczególnie w pierwszych dwóch kwartach uporali się z nieźle dysponowaną drużyną z Łodzi.

 

W zespole gospodarzy na wyróżnienie zasługują przede wszystkim Rafał Glapiński i Wojciech Pisarczyk. Obydwaj ponad połowę swojej indywidualnej zdobyczy punktowej zawdzięczają przede wszystkim wyśmienitej postawie w rzutach za...1 punkt. Z efektywnością całego Sokoła zza linii 6,25 nie było najlepiej. Zaledwie sześć z dwudziestu prób wpadło do kosza, ale na szczęście skutecznością z tej pozycji nie grzeszyli także goście.

 

W drugiej połowie łodzianie zagrali trochę agresywniej, co szybko przełożyło się wynik. Próba odrobienia strat spełzła jednak na niczym, gdyż po pierwsze zawiodła ich celność, a po drugie na tablicach dzielił i rządził Ireneusz Chromicz, który zaliczył 9 zbiórek w obronie.


Tomasz Czarnota


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty