Koszykarze MOSiR-u Krosno stanęli na wysokości zadania i wygrali dzisiaj w Wałbrzychu. O tym kto spadnie do II ligi zadecyduje więc trzecie spotkanie, które odbędzie się 7 kwietnia w Krośnie.

Victoria Górnik Wałbrzych - Delikatesy Centrum PBS Bank MOSiR Krosno 73-77 (16-19, 15-17, 15-26, 27-15)

GÓRNIK: Buczyniak 23 (2x3), Wróbel 11, Józefowicz 6 (2x3), Sterenga 16 (2x3), Grzywa 2 oraz Jakóbczyk 5 (1x3), Stochmiałek 0, Pieloch 3 (1x3), Matczak 7.
MOSIR: Michalski 9, Pluta 19 (3x3), Ożóg 3, Deja 16, Ecka 14 oraz Oczkowicz 8, Sołtysiak 0, Bal 0, Hajnsz 8 (2x3).

Podopieczni Bogusława Wołoszyna zaczęli mecz nerwowo, ale pod koniec pierwszej kwarty wyszli jednak na prowadzenie, którego nie oddali do końca spotkania. Po 30 minutach goście prowadzili już różnicą 16 punktów, ale podobnie jak w pierwszym spotkaniu nie potrafili utrzymać wysokiego prowadzenia. Z każdą akcją przewaga krośnian dramatycznie topniała, a w poczynania przyjezdnych wkradała się nerwowość. Na pół minuty przed końcem zrobiło się więc jedynie 72-71 dla MOSiR-u i degradacja zaczęła przyjezdnym zaglądać głęboko w oczy. Ciśnienie wytrzymali jednak Dariusz Oczkowicz i Kamil Michalski, którym ręka nie zadrżała w decydujących momentach i skończyło się jedynie na strachu.