Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Koszykówka > I liga kobiet
Akademiczki jednak potrafią wygrywać na wyjeździe2009-12-12 21:28:00

Koszykarki z Rzeszowa wygrały bardzo ważny dla nich pojedynek. Komplet punktów zdobyty w Piekarach przybliża je do utrzymania w I lidze. Jednak zwycięstwo drużynie Grzegorza Wiśniowskiego nie przyszło łatwo.


Domeny.pl Siemaszka Piekary - Mostostal  Res-Drob AZS Rzeszów 50-57 (16-14, 12-22, 10-9, 12-12)

DOMENY: Szołtysek 15, Zientara 10, Ząbczyk 4, Woldan 3, Czopor 2 oraz Kwadrans 12, Wnęk 2, Wilk 2, Michałkowska 0, Janczyk 0.

AZS: Miszczuk 15, Czerwonka 13, Arodź 6, Kieszkowska-Komar 4, Włodarz 3 (1x3) oraz Furdak 9, Rosochacka 4, Wiśniowska 3 (1x3), Nieć 0, Włodygowska 0, Panek 0.

 

Gospodynie rozpoczęły od agresywnej gry w obronie. W I kwarcie bardzo dobrze w ekipie AZS-u spisywała się Edyta Czerwonka. Była skuteczna zarówno w ataku jak i też obronie. W  defensywnej walce dzielnie wspierała ją doświadczona Izabela Kieszkowska, która zwłaszcza w drugiej części spotkania dała koncert gry w zakresie zbiórek piłki pod oboma koszami. Przyjezdne kapitalnie zagrały w drugiej kwarcie, która, jak się później okazało, zadecydowała o ich wygranej. Olga Włodarz i Alicja Wiśniowska trafiły za 3 punkty. Bardzo dobrze na skrzydłach radziła sobie Paulina Miszczuk. W 38 minucie przy stanie 52-46 najpierw akcję 2+1 przeprowadziła Czerwonka, po chwili piłkę pod własnym koszem zebrała Kieszkowska. Jej podanie sfinalizowała Miszczuk. Wygrana akademiczek cieszy je tym bardziej, że do tej pory wyjazdowe potyczki nie były ich mocną stroną. - Zwyciężyliśmy dzięki bardzo dobrej grze w obronie. Początkowo moje dziewczyny miały trudności z presingiem rywalek. Jednak w drugiej kwarcie przyspieszyliśmy. Było super, wszystko nam wychodziło - cieszył się opiekun AZS Grzegorz Wiśniowski.




2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty