Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Koszykówka > I liga kobiet
Lider za mocny dla koszykarek Korony2009-10-10 19:35:00

Spotkanie na szczycie drugiej kolejki Centralnej I ligi pomiędzy Koroną Kraków a BS PA-CO Bankiem Pabainice  miało przynieść nie lada emocje i być pokazem dobrej koszykówki w wykonaniu kobiet. Skończyło się na zapowiedziach... Najwięcej emocji dostarczyło rozpoczęcie meczu, a to dlatego, że z powodów technicznych było o 10 minut opóźnione. Korona nie sprostała mocnemu rywali.


Korona Kraków - BS PA-CO Bank Pabianice 47-79  (9-22, 9-16, 13-22, 16-19)

KORONA: Moc 2, Pac 0, Piwowarczyk 0, Paluszek 2, Hajduk 11, Jagódka 0, Płazińska 10, Krzywoń 4, Pacuła 10, Koszela 1, Siudek 0, Biernacka 7.
PABIANICE: Bogacka 6, Szałecka A. 5, Kowalska 2, Żytomirska 12, Szałecka J. 0, Tondel 18, Hałęza 6, Piestrzyńska 6, Głaszcz 11, Michałowska 0, J. Szymańska, K. Szymańska 0.

 

Pierwszą piłkę po rzucie sędziowskim wywalczyły zawodniczki Korony Kraków i już po 10 sekundach trwania meczu, krakowianki popełniły stratę, która spowodowała, iż totalny chaos zapanował w ich drużynie. Przebieg pierwszej kwarty, pozwolił snuć przypuszczenia, iż mecz nie będzie stał na wysokim poziomie. Odważnie do gry wystartował zespół Pabianic i otworzył wynik meczu prowadząc 6-0 po  zaledwie 2 minutach. Przyjezdne skutecznie wykorzystywały kontry po stratach Korony, a same sprawnie przeprowadzały akcje w ataku.

Dla krakowianek pierwszy punkt zdobyła, z rzutu wolnego Agnieszka Krzywoń, ale to nie poderwało jej koleżanek do ofensywnej gry. Następne 2 "oczka" zanotowała dopiero Natalia Pacuła  w 3 minucie pierwszej kwarty.
Bardzo agresywna postawa w obronie zawodniczek Korony wyceniana była na faule przez sędziów i drużyna z Pabianic wykonywała często rzuty wolne.
Do wygranej zespół przyjezdnych poprowadziły doświadczone zawodniczki Anna Tondel, Olga Żytomirska oraz Joanna Szymańska pokazując na boisku wyrafinowanie i przede wszystkim skuteczność.
Zejście już w połowie drugiej kwarty Agnieszki Krzywoń osłabiło bardzo krakowską drużynę  i miało bardzo duży wpływ na wynik meczu. Po spotkaniu zawodniczka powiedziała: - Duża nerwowość i brak skuteczności po naszej stronie, a ze strony rywalek doświadczenie i przewaga fizyczna. Nie pozwoliły nam na dotrzymanie im tempa.
Miodrag Gajić trener pabianiczanek po meczu pochwalił swoje zawodniczki: - Jestem zadowolony z realizacji moich założeń taktycznych przez zawodniczki, ich podejścia do treningu i walki. Zagraliśmy mecz chaotycznie, nerwowy był początek, gdyby nie to, wynik byłby wyższy. Sędziowie meczu pozwolili na agresywną grę, co stwarzało ryzyko kontuzji.
Mecz nie stał na wysokim sportowym poziomie, ale nie można odmówić obydwu drużynom chęci do walki.
Magdalena Walas




2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty