W szlagierze 21. kolejka Ford Germaz Ekstraklasy koszykarki Lotosu Gdynia pokonały Wisłę Can-Pack Kraków 65-54. Kluczowa okazała się czwarta kwarta.

W podstawowym składzie znalazła się  Paulina Pawlak, która jeszcze dwa miesiące temu broniła barw mistrzyń Polski. Dopiero po siedmiu minutach wiślaczki wyszły na prowadzenie. Piłkę w koszu umieściła wtedy Ewelina Kobryn (12-13), a za sprawą jej podkoszowej partnerki – Janell Burse – przewaga wzrosła do trzech punktów.
Miejscowe nie pozostawały dłużne, wygrywając kolejną kwartę 16-15. Ivana Matović przypominała o swoich talentach gry na obwodzie, trafiając dwukrotnie zza linii 6,25m. W „pomalowanym” radziła sobie równie swobodnie, na co trener Jose Ignacio Hernandez zwracał zapewne uwagę podczas 15-minutowej przerwy.
Stawiano jednak pytanie, jak zawodniczki z Krakowa zniosą trudy tego meczu. Miały za sobą przecież wyczerpującą „bitwę” z MiZO Pecs, a do tego długą autobusową podróż.
Niestety obawy się potwierdziły, chociaż wynik długo oscylował w granicach remisu. Niemniej już w trzeciej kwarcie gdynianki wyraźnie sygnalizowały apetyt na odniesienie zwycięstwa. Postawiły na zespołową grę i dorównały wiślaczkom w zbiórkach. Te zupełnie zgasły w ciągu ostatnich 10 minut (22-8), borykając się z olbrzymimi problemami w ofensywie.
Dla Wisły Can-Pack jest to druga poraża ligowa z Lotosem. W 8. kolejce uległa 70-78.

Lotos Gdynia – Wisła Can-Pack Kraków 65-54 (14-17, 16-15, 13-14, 22-8)

LOTOS: Matović 18, Wright 12, Jujka 11, Phillips 10, Tomiałowicz 7, Leciejewska 5, Hodges 2, Halvarsson
WISŁA: Burse 14, Kobryn 12, Pawlak 8, Zohnova 6, Fernandez 6, Majewska 4, Castro Marques 4
rb