Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Koszykówka > Ekstraklasa kobiet
Dwa finały koszykarek Wisły2011-03-25 12:32:00

– Rzeczywiście podchodzimy do tej serii jak finału – przyznaje trener Jose Ignacio Hernandez. W sobotę i niedzielę Wisła Can-Pack Kraków podejmie w ramach półfinałów Ford Germaz Ekstraklasy aktualnego mistrza kraju Lotos Gdynia.


Rozgrywki weszły w decydującą fazę. Po ich regularnej części stało się jasne, że w finale nie zobaczymy klasyku z udziałem Wisły i Lotosu. Ten w wyniku problemów w pierwszej części sezonu uplasował się dopiero na czwartej pozycji, a to otwarło szansę na walkę o złoto dla CCC Polkowice lub KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski. – Rzeczywiście podchodzimy do tej serii jak finału, bo gdynianki znajdują się w naprawdę dobrej formie. Aby zostać mistrzem, będzie trzeba wygrać również ten prawdziwy finał. Pamiętajmy o tym, że CCC znalazło się bezpośrednio za nami – przestrzega Hernandez.

W hali przy Reymonta zapowiada się niesamowicie ekscytujące widowisko. Od momentu, kiedy Lotos objął George Dikeoulakos, zespół sięgnął po Puchar Polski, a na ligowych parkietach nie zwykł zawodzić. – To jest wojownik. Przykłada sporą uwagę do defensywy i na pewno będzie chciał nas pokonać. W Lotosie korzysta z niewielu zawodniczek, ale zespół zachowuje przy tym wysoką egzekucję – mówi o greckim szkoleniowcu Gunta Basko. Ubiegłego lata objął łotewską reprezentację, dzięki czemu mogła zaznajomić się z tajnikami jego pracy.

 

Naprzeciwko niej stanie między innymi Elina Babkina. Niespełna 21-letnia rodaczka trafiła do Lotosu z francuskiego Challes-les-Eaux Basket, a jako juniorka znalazła się na celowniku samego UMMC Jekaterynburga. – Jest otwartą osobą i korzystała ze wskazówek. Bardzo się rozwinęła przez ostatni sezon. Wciąż musi ciężko pracować, niemniej stała się już zawodniczkom na wysokim poziomie – komplementuje Basko, którą młodsza koleżanka uznała za swoją mentorkę.

 

Lotos przebrnął przez ćwierćfinały z lekkimi problemami, które wynikały z sytuacji zdrowotnej. Nie wiadomo, czy w ten weekend wystąpią Daria Mieloszyńska i Marta Jujka. Agnieszka Głowacka, rzeczniczka prasowa klubu: - Na razie sztab szkoleniowy nie podjął w tym zakresie decyzji.

 

Zapadnie ona najprawdopodobniej dopiero po sobotnim porannym treningu w hali przy Reymonta.

Kiedy się już wydawało, że karta wreszcie się odwróciła, pech dotknął Wisłę. – To drugi dzień w sezonie, kiedy mieliśmy komplet na treningu. Mamy nadzieję, że kontuzja Jeleny Leuchanki nie jest poważna – wyznaje Hernandez. Białorusinka podkręciła nogę podczas czwartkowych zajęć. Z pierwszych meldunków dało się odczytać, że czeka ją przynajmniej krótki odpoczynek.

 

Hiszpan cieszył się natomiast z możliwości spokojnego przygotowania do półfinałów. – Dawno nie mieliśmy okazji do tylu sesji treningowych na wysokim poziomie – podkreśla. Podczas nich ćwiczona była głównie taktyka pod kątem zbliżającej się serii. Był czas na odświeżenie swoich zagrywek oraz analizę poczynań rywalek. Trenerzy przypominali o rozwadze przy wyprowadzaniu akcji i wystrzeganiu się niepotrzebnych strat oraz nieustannie domagali się kontrolowania gry na tablicach. Poszczególne zawodniczki prezentowały zwyżkującą formę, co z pewnością będzie można zaobserwować w sobotę (początek meczu godz. 18.) i niedzielę (godz. 16).

 

Równie gorąco jak na boisku powinno być na trybunach. Tym razem terminarz koszykarski nie koliduje z piłkarskim, co tym bardziej oznacza, że wolnych miejsc raczej nie dostrzeżemy. Dodatkowo, jak poinformował nas organizator wyjazdu gdyńskich kibiców, drużynę gości będzie wspierać około 40-osobowa grupa.


Terminarz półfinałowej serii (gra toczy się do trzech zwycięstw): 26.03 w Krakowie, godz. 18; 27.03 w Krakowie, godz. 16 (transmisja w TVP Sport); 1.04 w Gdyni (godz. 20.15), 2.04 w Gdyni* (godz. 16); 5.04 w Krakowie* (godz. 18)

*jeśli będzie konieczny

 

Robert Błaszczyk





więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty