W odnowionej hali przy ul. Reymonta odbyła się prezentacja koszykarek Wisły Can-Pack Kraków. Po niej rozegrały towarzyskie spotkanie z trzecią drużyną słowackiej ekstraklasy MBK Rużomberok. Wygrały 67-60. GALERIA ZDJĘĆ

- Otwieramy nowy sezon i chciałbym życzyć Państwu przyjemnych wrażeń. Liczę, że podobnie jak w ubiegłym roku nasze zawodniczki będą mogły liczyć na gromkie wsparcie. W całej koszykarskiej Europie słyniemy bowiem ze znakomitej atmosfery – powitał przybyłych na prezentację prezes TS Wisła, Ludwik Miętta-Mikołajewicz.

Wcześniej zawodniczki symbolicznie odebrały koszulki. Przekazywały je, co staje się piękną tradycją, byłe reprezentantki klubu Marta Starowicz, Małgorzata Gawor, Halina Iwaniec, Lucyna Januszkiewicz, Alina Szostak-Grabowska, Halina Krężel, Patrycja Czepiec, Teresa Gburczyk oraz prezes Miętta-Mikołajewicz, Piotr Dunin-Suligostowski (generalny menedżer) i Jerzy Sarna (wiceprezes firmy Can-Pack).

W wyjściowym składzie Wisły znalazły się Janell Burse, Gunta Basko, Ewelina Kobryn, Katarzyna Krężel i Paulina Pawlak. Jako pierwsza trafiła Amerykanka, która dokładnie przed tygodniem przyleciała do Polski. Krakowianki przejęły inicjatywę na dobre dopiero pod koniec kwarty, a w kolejnej zmiażdżyły rywalki 21-4, co było głównie zasługą znakomicie już dysponowanej Kobryn. Brak zgrania dawał się jednak zauważyć szczególnie w ofensywie, gdzie poczynania zespołu bazowały na indywidualnych umiejętnościach.

Wobec wysokiego prowadzenia w drugiej połowie nadarzyła się okazja do eksperymentów i przyjrzenia się pozyskanym koszykarkom. Spośród nich wyróżniła się Andja Jelavić, zwracając na siebie uwagę efektowną penetracją. Niemniej brakowało jej otwierających podań, które mają być jej domeną. Na ostatnie minuty pojawiły się powracająca do zespołu Katarzyna Gawor oraz uzupełniające kadrę Karolina Fiejdasz i Aleksandra Ćwięk. Punktową passę Słowaczek przerwała wszak najbardziej doświadczona w ustawieniu Magdalena Leciejewska. Skończyło się 67-60, ale czwarta kwarta była przestrogą przed inauguracją ligi.

- Jestem zadowolony, ale przypomniałem już zawodniczkom, że nie możemy tracić koncentracji. Jesteśmy jednak silnym zespołem – podkreślił prowadzący go Jordi Aragones.

Wisła Can-Pack Kraków – MBK Rużomberok 67-60 (18-17, 21-4, 15-16, 13-23)

Robert Błaszczyk