Kiosk
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
- Małopolska chciałaby grać...
- Nie ma decyzji w sprawie III ligi i klas niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych: pytania i odpowiedzi
- Adam Sokołowski mistrzem kibiców XXI wieku
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych w Kluczborku
- OMNIBUS SPORTOWY. Któżby inny: Adam Sokołowski!
- Konkurs Piłkarski Ekspert – EURO 2024 na mecie
- KONKURS. Piłkarski Ekspert – Euro 2024
- VII Ogólnopolski Omnibus Sportowy
- Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych: 45 pytań i odpowiedzi
Działacze Cracovii Kraków wysłali oficjalną ofertę kupna obrońcy Ruchu Chorzów Macieja Sadloka.
Niespełna 21-letni stoper ostatnie miesiące miał bardzo udane. Dzięki dobrym występom w ekstraklasie trafił do kadry Franciszka Smudy, w której prezentował się przyzwoicie. W ostatnich miesiącach pytały o niego Legia Warszawa, Lech Poznań, Wisła Kraków oraz włoskie Chievo Werona i angielski West Bromwich Albion. Ale nikt nie był skory do płacenia około 2 mln złotych.
Teraz stopera chce pozyskać Cracovia, która - jak zapewniał jej szef Janusz Filipiak - może zimą na transfery wydać przynajmniej 3 mln zł. Trener Pasów Orest Lenczyk chętnie widziałby młodego kadrowicza na środku obrony jako partnera Piotra Polczaka.
- Otrzymaliśmy faksem ofertę Cracovii, ale Sadlok to dla nas zbyt ważny piłkarz, abyśmy się go teraz pozbywali. Zgodnie z planem poleci z drużyną w niedzielę na zgrupowanie do Turcji, a wiosną nadal będzie grał u nas - mówi "Przeglądowi Sportowemu" rzecznik prasowy klubu Mariusz Gudebski.
Co ciekawe, Ruch chce coraz więcej za swojego gracza. Jeszcze przed jego wylotem z reprezentacją do Tajlandii na Puchar Króla działacze wyceniali go na 2 mln złotych. Teraz jego wartość wzrosła do prawie 3 mln złotych. Tymczasem krakowianie nie zamierzają zapłacić nawet połowy tej ceny - pisze "PS".