Kiosk
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
- Małopolska chciałaby grać...
- Nie ma decyzji w sprawie III ligi i klas niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych: pytania i odpowiedzi
- Adam Sokołowski mistrzem kibiców XXI wieku
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych w Kluczborku
- OMNIBUS SPORTOWY. Któżby inny: Adam Sokołowski!
- Konkurs Piłkarski Ekspert – EURO 2024 na mecie
- KONKURS. Piłkarski Ekspert – Euro 2024
- VII Ogólnopolski Omnibus Sportowy
- Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych: 45 pytań i odpowiedzi
Na stronie internetowej Garbarni Kraków ukazał się wywiad z wiceprezesem klubu Markiem Siedlarzem. Oto jego fragmenty:
- Garbarnia dość zaskakująco po 44 latach powróciła na zaplecze Ekstraklasy, jednak bardzo szybko pożegnała się z rozgrywkami Fortuna 1 Liga. Co według Pana miało decydujący wpływ na taki wynik końcowy?
– Generalnie skala trudności, która przewyższała nas patrząc obiektywie z perspektywy czasu. Przewyższała nas jako klub i to na płaszczyźnie sportowej, finansowej i organizacyjnej. Niewątpliwie wpływ miał też fakt, że wszystkie mecze musieliśmy rozgrywać poza swoim stadionem.
- Po spadku do drugiej ligi bardzo szybko przystąpiono do przebudowy drużyny, o czym świadczyło zatrudnienie trenera Łukasza Surmy. Co było decydującym czynnikiem przy wyborze szkoleniowca?
– Kierowaliśmy się tym, że trener Łukasz Surma jest młodym szkoleniowcem na dorobku, który już w swojej dotychczasowej pracy w Sole Oświęcim pokazał kierunek i dobre efekty swojej pracy. W przypadku kiedy pojawiła się możliwość uzyskania warunkowej licencji w PZPN-ie dla trenera Surmy to temat był już dla nas rozstrzygnięty.
- Z kadry Garbarni latem odeszło 17 zawodników. Jak trudne były to decyzje o rozstaniu się z niektórymi z nich, czy wpływ na te decyzje miała strategia, jaką klub planuje podążać w najbliższym czasie?
– Głównym czynnikiem był plan przebudowy drużyny i jej odmłodzenie. W pierwszej lidze byliśmy jedną z najstarszych drużyn i przesunięcie tych decyzji personalnych o kolejny rok pogorszyłoby tylko sytuację. Spośród grona 17 zawodników, którzy odeszli z klubu chcieliśmy zatrzymać czterech z nich. Mam na myśli Szymona Kiebzaka, Remigiusza Szywacza, Serhija Krykuna i Patryka Serafina, który ostatecznie pod koniec października dołączył do drużyny. Pozostała trójka otrzymała inne oferty, z których zdecydowała się skorzystać. Znaczna zmiana kadrowa niosła ze sobą pewne ryzyko, jakie będą skutki naszych działań. Zdecydowaliśmy się jednak na takie podejście i o słuszności tej decyzji świadczy fakt, ze spośród zawodników, z których zrezygnowaliśmy żaden z nie znalazł pracodawcy w drugiej lidze, a niektórzy nawet w trzeciej.
- Przechodząc do tematów inwestycyjnych, zmiany przepisów i wejście w życie ustawy Prawo Wodne w 2018 roku, przyhamowały nieco inwestycje infrastrukturalne na terenach Garbarni.
– Po dość intensywnym okresie w latach 2014-2017 inwestycje na naszym terenie od roku 2018 zostały wstrzymane. Były tego dwa powody. Pierwszym z nich jest wspomniana ustawa, która wygasiła wszystkie warunki zabudowy wydane przed datą wejścia. Dotknęło to nie tylko Garbarnię, ale także wszystkich inwestorów, którzy posiadają swoje tereny w pobliżu rzek. Musieliśmy od początku rozpocząć procedurę odtworzenia, czyli uzyskania nowych warunków zabudowy na wszystkie inwestycje, jakie na tym terenie planujemy. Mowa tutaj o WZ-ce na budowę trybuny głównej wraz z budynkiem i boiskiem głównym, WZ-tki na teren od ulicy Rydlówka i własnej inwestycji klubowej od ul. Konopnickiej. Drugą przeszkodą było uchwalenie w sierpniu 2018 roku miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego terenów zielonych, co dużo bardziej skomplikowało nam sytuację. Ten plan wyłączył z jakiejkolwiek zabudowy blisko 2 hektary gruntów należących do nas wzdłuż rzeki Wilgi. Paradoks tej sytuacji polega na tym, że Garbarnia otrzymała posiadane tereny w ramach rekompensaty za utracone ponad cztery dekady temu, pod budowę Hotelu Forum, gdzie znajdował się ówczesny stadion Garbarni.
- Jak aktualnie wygląda sytuacja?
– Biuro projektowe musiało dokonać zmian w gotowym już projekcie. Zaistniała bowiem konieczność przesunięcia zakresu inwestycji z terenu objętego planem i była niepewność czy będzie możliwość zmieszczenia na pozostałym do zabudowy terenie zaplanowanej infrastruktury. Obecnie mamy gotowy ostateczny projekt budowlany i już złożyliśmy w listopadzie wniosek o pozwolenie na budowę. Spodziewamy się, że decyzję uzyskamy na przełomie stycznia i lutego 2020 roku. Aktualnie przekazujemy dokumentację projektową zainteresowanym wykonawcom celem złożenia nam oferty.
- Czy można prosić o szczegóły projektowe dotyczące budowy? Czy obiekt będzie spełniał wymogi pierwszoligowe?
– Każda inwestycja w infrastrukturę klubów uczestniczących w rozgrywkach na poziomie centralnym ma obowiązek być zweryfikowana, uzgodniona i zaakceptowana w Polskim Związku Piłki Nożnej. My taką procedurę też musieliśmy przejść. Mamy zgodę PZPN-u, że ten zakres inwestycji pozwoli nam w przyszłości otrzymać licencję na rozgrywanie meczów w pierwszej lidze przy ul. Rydlówka. Stąd też projekt zakłada, aby nowo powstała trybuna posiadała 1500 zadaszonych miejsc, a nowy budynek będący zakończeniem trybuny pełnił funkcję spełniające stawiane wymogi licencyjne.
Zgodnie z wymogami PZPN projekt zakłada podgrzewaną i oświetloną murawę boiska. Oświetlenie wykonane byłoby dwuetapowo. Z dachu nowej trybuny oświetlana byłaby jedna część boiska, natomiast od strony Wilgi musiałyby powstać dwa słupy oświetleniowe. Będzie to przedmiotem kolejnego wniosku o uzyskanie pozwolenia na budowę. Wszystkie inwestycje przy rzece Wildze wymagają ponadto uzyskania zgody z Wód Polskich
Dotychczasowa trybuna, która została w części zadaszona będzie mogła dalej funkcjonować. W przyszłości jako kolejny etap zakładane jest dobudowanie jeszcze dwóch trybun, od strony ulicy Konopnickiej i trzeciej w miejscu tej obecnej.
- Garbarnia nie jest klubem miejskim. Wszystkie prace realizowane są ze środków własnych. Skąd klub planuje pozyskać fundusze na budowę trybuny głównej?
– Jako klub nie mający statusu klubu miejskiego nie mamy możliwości o ubieganie się nawet o częściowe finansowanie inwestycji z budżetu miasta. Podobnie jak przy pierwszym etapie zmian na naszych terenach, gdzie powstały trzy boiska oraz budynek klubowy, wszystko finansujemy z własnych środków. W tym przypadku środki na pokrycie planowanej inwestycji wynikają z zawartej umowy przedwstępnej z inwestorem z Belgii. Przedmiotem tej umowy jest teren, na którym nie został zrealizowany drugi etap inwestycji spółki Murapol Garbarnia, a którego warunkiem realizacji było wykonanie drogi pomiędzy Rydlówka a ulicą Konopnickiej i Spółka Murapol od niego odstąpiła. Niestety, wspomniany plan miejscowy umożliwia jedynie zabudowę połowy tego terenu. Po uzyskaniu prawomocnej decyzji zabudowy, a o taką ponownie się staramy to wówczas zostanie zawarta umowa przyrzeczona, skutkująca tym, że Garbarnia uzyska kolejne środki na finansowanie inwestycji.
- We wrześniu tego roku klub wzbogacił się o nowe tereny.
– Tak. Od września br. majątek klubu zwiększył się o własność dwóch działek o łącznej powierzchni 0,3 hektara przy ul. Rydlówka, które były przedmiotem dwuletniego postępowania sądowego o zasiedzenie. Obecnie trwa analiza możliwość inwestycji klubowej na tym obszarze.
garbarnia.krakow.pl