Kiosk
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
- Małopolska chciałaby grać...
- Nie ma decyzji w sprawie III ligi i klas niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych: pytania i odpowiedzi
- Adam Sokołowski mistrzem kibiców XXI wieku
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych w Kluczborku
- OMNIBUS SPORTOWY. Któżby inny: Adam Sokołowski!
- Konkurs Piłkarski Ekspert – EURO 2024 na mecie
- KONKURS. Piłkarski Ekspert – Euro 2024
- VII Ogólnopolski Omnibus Sportowy
- Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych: 45 pytań i odpowiedzi
Mimo ewidentnego zagrania ręką przez Thierry'ego Henry'ego FIFA nie zgodzi się na powtórkę meczu pomiędzy Francją a Irlandią - pisze BBC SPORT.
- Powtórka spowodowałaby absolutny chaos w futbolu. Regulamin FIFA jest absolutnie jasny, a decyzja sędziego ostateczna - twierdzą źródła powiązane z FIFA.
Trener drużyny irlandzkiej, Giovanni Trapattoni, nie spodziewa się, by mecz został powtórzony, chociaż - jak przypomina - w 2005 roku był już precedens związany z unieważnieniem wyniku meczu pomiędzy Uzbekistanem a Bahrajnem, z powodu błędu technicznego sędziego.
- Ta sytuacja z naszego meczu z Francją to materiał do przemyśleń. Coś podobnego nie może się powtórzyć w przyszłości - twierdzi Trapattoni. - Trzeba coś zrobić z tym w przyszłości, wprowadzić na przykład technologię wideo. Wystarczy 30-sekundowa przerwa i sytuacja byłaby wyjaśniona. Tak to się powinno rozstrzygać, a nie w taki sposób, że Henry ma się przyznawać, iż dotknął piłki ręką.
- Zagranie ręką widział komisarz FIFA, sędzia obserwator, oficjele, przyznał się nawet sam piłkarz - mówi John Delaney, dyrektor wykonawczy Irlandzkiej Federacji Piłkarskiej. - Ilekroć jadę na kongres FIFA zawsze słyszę tylko o fair play, o ambasadorach fair play. Ale to są słowa, a teraz czas na czyny. Lepiej coś dobrze zrobić niż tylko dobrze powiedzieć. Ludzie, którzy rządzą futbolem, jeśli rzeczywiście wierzą w fair play, powinni wreszcie zrobić jakiś krok naprzód.