Kiosk
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
- Małopolska chciałaby grać...
- Nie ma decyzji w sprawie III ligi i klas niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych: pytania i odpowiedzi
- Adam Sokołowski mistrzem kibiców XXI wieku
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych w Kluczborku
- OMNIBUS SPORTOWY. Któżby inny: Adam Sokołowski!
- Konkurs Piłkarski Ekspert – EURO 2024 na mecie
- KONKURS. Piłkarski Ekspert – Euro 2024
- VII Ogólnopolski Omnibus Sportowy
- Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych: 45 pytań i odpowiedzi
Wisła Kraków może niedługo grać w przy Reymonta tylko gościnnie. Nieoficjalnie mówi się, że spór z miejskimi urzędnikami o aneks do umowy dzierżawy stadionu zmusił właściciela klubu, biznesmena Bogusława Cupiała do rozważań na temat częściowej wyprowadzki - pisze w czwartkowym wydaniu Gazety Krakowskiej Piotr Rąpalski.
Administracja Wisły przeniosłaby się do Katowic, do siedziby Tele-Foniki, sponsora drużyny, a piłkarze mogliby trenować na innym wynajmowanym stadionie w Małopolsce (np. Dalinu Myślenice) lub na treningowych boiskach w Krakowie. Przy Reymonta Wisła wynajmowałaby część stadionu tylko na mecze ekstraklasy, czyli średnio raz na dwa tygodnie - pisze autor artykułu.
Problem tkwi w tym, że Wisła Kraków zarządza całością stadionu na podstawie starej umowy z miastem. Tymczasem utrzymanie obiektu, rozbudowanego przed Euro 2012 za 540 mln zł, pochłania teraz o wiele większe pieniądze niż dawniej. W tym roku utrzymanie stadionu może kosztować nawet 7 mln zł.
Na stadionie trudno jest zbić fortunę. Większość powierzchnii komercyjnych pod trybunami nie została wynajęta. (...) Stadion nie jest przystosowany do organizacji dużych i dochodowych koncertów. Gmina nie może też wciąż znaleźć sponsora tytularnego dla obiektu.
Nic dziwnego, że Wisła może mieć dość takiego ciężaru i chce oddać niepotrzebną dla jej działalności sportowej część obiektu. Stąd bierze się spór prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego z prezesem Cupiałem. Negocjacje trwają od trzech lat i nie dają efektu.
Dopiero w ostatnich dniach nadeszło ocieplenie stosunków na lini Wisła - magistrat. Do kolejnego spotkania ma dojść w piątek.
Więcej w czwartkowej Gazecie Krakowskiej i artykule Piotra Rąpalskiego