Józef Wojciechowski, właściciel Polonii Warszawa: - Wystarczająco dużo już wydałem. Jeśli z tymi wzmocnieniami ta drużyna nie jest w stanie przyzwoicie grać, to moje pieniądze nie są już potrzebne na zasilanie tego zespołu.

PS: Nadal twierdzi pan, że Polonia ma w tym sezonie optymalny skład na mistrzostwo Polski?

Wojciechowski: - Dziś już nic nie twierdzę. Wiem, że jeśli ktoś nie chce grać w piłkę, to żaden system go do tego nie zmusi. Prochu nie wymyślę. To jest zespół, który potrafi wygrać z mistrzem Niemiec, a po kilku tygodniach przegrać z jedną z gorszych drużyn w kraju. Smutna polska rzeczywistość.

PS: Komu nie chce się grać?

Wojciechowski: - Widzieliście sami. Nie chcę już komentować tego meczu, bo to, co zobaczyłem, było poniżające. Większość ludzi w tej drużynie nie gra tak, jak powinna, i nie wiem, dlaczego nie zastępują ich dublerzy. Mamy po trzech zawodników na jedną pozycję i jeśli jeden wypada słabo, to trzeba go wymienić.

PS: Rozmawiacie dalej z Mateją Keżmanem? On twierdzi, że tak, że jego menedżer negocjował z panem w czwartek i w piątek.

Wojciechowski: - Nie, ja nie zamierzam już z nikim rozmawiać. Wystarczająco dużo już wydałem. Jeśli z tymi wzmocnieniami ta drużyna nie jest w stanie przyzwoicie grać, to moje pieniądze nie są już potrzebne na zasilanie tego zespołu.

Rozmawiała Iza Koprowiak

Więcej na portalu: przegladsportowy.pl