Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Kiosk
Kamil Kosowski: Temat Wisły jest definitywnie zamknięty2011-07-03 22:09:00

PRZEGLĄD PRASY. - Podjąłem decyzję, że wracam do kraju. Apollon Limassol na 99 procent będzie moim ostatnim zagranicznym klubem. Co prawda mam taką zasadę, że nigdy nie mówię nigdy, ale nie wyobrażam sobie, że pojadę na kolejną emigrację. To oficjalna informacja: Kamil Kosowski wraca do Polski - mówi w rozmowie z "Gazetą Krakowską" były piłkarz Wisły.


- Wraca Pan do Wisły Kraków?


(śmiech)

- Co w tym śmiesznego?


- Temat Wisły jest definitywnie zamknięty.

Dlaczego?


- Po prostu. W tym momencie nie wierzę, że znów zagram w Krakowie. Raz wróciłem i się nie dogadaliśmy. Powtórka z rozrywki? Nie, raczej nie. Nie czuję się stary, nie czuję się wyeksploatowany fizycznie czy psychicznie. Wiem, że jeszcze kilka lat mogę pograć na niezłym poziomie.Gdybym otrzymał propozycję z Krakowa, nie zastanawiałbym się nawet sekundy, ale nie ma co żyć złudzeniami. Wierzę tylko, że uda się jeszcze wrócić na stadion Białej Gwiazdy. A że w innej drużynie? Cóż, takie jest życie piłkarza...

- Da się porównać Pana Wisłę z Wisłą trenera Maskaanta?


- Porównać Wisłę, której miałem przyjemność być kapitanem, do tej obecnej to byłoby… niesmaczne.

- Nie przesadza Pan?


- Widzisz w Wiśle drugiego Żurawskiego? Albo Kalu Uche? O Szymkowiaku już nie wspomnę. To byli zawodnicy, którzy robili różnicę.


Rozmawiał Sebastian Staszewski, Gazeta Krakowska




2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty