Wszyscy zastanawiają się, dlaczego najsłynniejszy "Fryzjer" w Polsce Ryszard Forbrich, oskarżony o ustawianie dziesiątków piłkarskich meczów, zdecydował się napisać książkę "Spowiedź Fryzjera" o kulisach sportowej korupcji. - Nie chcę nikomu przyłożyć, tylko odświeżyć niektórym pamięć. Mówię całą prawdę, sto procent, i nie boję się żadnych procesów o zniesławienie. Mam się czym bronić - zapewnia.

Forbrich twierdzi, że gdyby nie godził się na korupcję, toby nie istniał w tamtym środowisku. - Jak wejdziesz między wrony, musisz krakać, jak i one. Ja tego nie wymyśliłem, wynalazca tego systemu już dawno nie żyje - tłumaczy "Fryzjer".

Według Forbricha łapówki szczególnie chętnie brali sędziowie. - Sędziemu koperta się należała jak psu zupa. Żeby uczciwie sędziował - śmieje się.

"Fryzier" zastrzega jednak, że nie wszystko mógł powiedzieć ze względu na toczące się śledztwo. - Ale będzie druga część "Spowiedzi Fryzjera". Nawet jeżeli ja zejdę z tego padołu. Wszystko jest nagrane i zabezpieczone - twierdzi.

gwizdek24.se.pl