Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Kiosk
Znamy korupcyjną spowiedź Wójcika w prokuraturze2011-01-10 08:16:00

Z wyjaśnień złożonych w prokuraturze wynika, że były selekcjoner Janusz Wójcik wielokrotnie ustawiał mecze piłkarskie. Usłyszał 17 zarzutów. Miał uczestniczyć we wręczaniu i obiecywaniu łapówek na łączną kwotę 1 mln 650 tys. złotych.

Publikujemy wyjaśnienia Janusza Wójcika złożone w prokuraturze po zatrzymaniu. Uważamy, że nie powinno być zgody środowiska piłkarskiego umożliwiającej jego powrót na ławkę trenerską (przynajmniej do momentu zakończenia procesu), jak usiłuje to zrobić PZPN, który przyznał mu licencję. Sam Wójcik twierdzi, że jest niewinny. Ten fakt, w zestawieniu z przyznaniem mu licencji, przyczynia się do ugruntowania nieprawdziwej informacji, że Wójcik nie przyznał się do zarzutów, bądź że zarzuty te zostały przynajmniej częściowo umorzone. Wokół Wójcika zapanowała niezrozumiała atmosfera zmierzająca do jego „rehabilitacji". Wójcik był przesłuchiwany kilkakrotnie. Publikujemy fragmenty z pierwszego, trwającego 12 godzin przesłuchania, bo wtedy powiedział najwięcej. Śledczy zdobyli dowody, w tym bilingi telefoniczne i wyjaśnienia innych osób, które pozwalają im stwierdzić, że Wójcik i tak umniejsza swój udział w korupcji. (...)

A oto fragmenty "spowiedzi" Wójcika w prokuraturze:
Przed meczem z Odrą zapytałem kierownictwo klubu, czy przewiduje jakieś premie dla zawodników. Powiedziałem, że to jest bardzo ważny mecz i spytałem, czy podejmują jakieś działania w związku z sędziami oraz obserwatorami. Zapytałem, czy wiedzą, kto sędziuje ten mecz. Wojciech Sz. powiedział, że oni nad tym pracują. (...)
Jeszcze zanim Forbrich zasugerował dotarcie do zawodników Amiki, ja sam zadzwoniłem do zawodnika Pawła Skrzypka. Znałem go z Pogoni Szczecin. Poprosiłem, żeby porozmawiał z chłopakami, czy oni mogą odpuścić mecz. Skrzypek powiedział, że się zorientuje, postara i porozmawia z chłopakami. (...)
W kwestii meczu Świt - Polkowice prowadziłem rozmowy dwutorowo. Na polecenie zarządu Świtu rozmawiałem z Krzysztofem P. i z Forbrichem. Obaj zgodzili się porozmawiać z sędzią Grzegorzem K. „Fryzjer" mówił też, że Polkowice wykładają duże pieniądze na ten mecz, żebyśmy pilnowali naszych zawodników, żeby nie sprzedali meczu (...). Nie wiem, jaką kwotę zaproponowali nasi działacze sędziemu. „Fryzjer" mi jej nie podawał. Tę kwotę mógł Januszowi S. podać Krzysztof P., bo to był jego sędzia. Wiedziałem, że Świt szykuje jakieś pieniądze, ale nie wiedziałem, jaka to kwota (...).


Więcej wyjaśnień Janusza Wójcika złożonych w prokuraturze znajdziesz w poniedziałkowym wydaniu "Przeglądu Sportowego"




2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty