Kiosk
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
- Małopolska chciałaby grać...
- Nie ma decyzji w sprawie III ligi i klas niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych: pytania i odpowiedzi
- Adam Sokołowski mistrzem kibiców XXI wieku
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych w Kluczborku
- OMNIBUS SPORTOWY. Któżby inny: Adam Sokołowski!
- Konkurs Piłkarski Ekspert – EURO 2024 na mecie
- KONKURS. Piłkarski Ekspert – Euro 2024
- VII Ogólnopolski Omnibus Sportowy
- Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych: 45 pytań i odpowiedzi
Tegoroczny plebiscyt „Piłki Nożnej” zakończył się skandalem. „Odkryciem Roku” został bowiem piłkarz, który na ten tytuł najnormalniej w świecie nie zasłużył. Chodzi o 20-letniego napastnika Ruchu Chorzów Macieja Jankowskiego, który na spółkę z bramkarzem Jagiellonii Białystok Grzegorzem Sandomierskim został laureatem prestiżowego - do dziś - plebiscytu.
Wybór Jankowskiego wywołał burzę w środowisku. Atmosfera zrobiła się bardzo nieprzyjemna, gdy okazało się, że menedżerem piłkarza z Chorzowa jest Marek Profus, właściciel „Piłki Nożnej”! Padło więc uzasadnione podejrzenie, że właściciel „PN” poprzez plebiscyt załatwia sobie prywatne interesy. O tej bulwersującej sprawie napisał serwis www.weszlo.pl.
Do wyników plebiscytu odniósł się były reprezentant Polski, laureat nagrody „PN” - „Odkrycie Roku” z 1991 roku i „Piłkarz Roku” w 1992 - Wojciech Kowalczyk.
- Po tym, co stało się w niedzielę, nie mam wyboru - zrzekam się nagród, które otrzymałem od redakcji "Piłki Nożnej", ponieważ zupełnie straciły na wartości. W 1991 roku wybrano mnie "Odkryciem Roku", a w 1992 "Piłkarzem Roku". Przez lata miałem z tego powodu satysfakcję, zwłaszcza, że bardzo rzadko w historii plebiscytu zdarzało się, by ktoś najpierw był „Odkryciem Roku”, a później „Piłkarzem Roku” – takie przypadki można policzyć na palcach jednej ręki. Cieszyłem się tym. Teraz, kiedy o wynikach nie decydują już umiejętności i osiągnięcia, tylko „plecy”, plebiscyt stracił sens.
Proszę więc redakcję "Piłki Nożnej", aby nie uwzględniała mojego nazwiska i nie wpisywała go na listę dotychczasowych laureatów. Nie chcę, by moje nazwisko w jakiś sposób uwiarygadniało obecne rozstrzygnięcia i by było w jakikolwiek sposób z nimi kojarzone. Wybór Macieja Jankowskiego na "Odkrycie Roku" jest dla mnie końcem prestiżowego plebiscytu, obrzydliwym zwycięstwem prywaty. Odebrano mi radość z własnych osiągnięć. Kiedy za dwadzieścia lat powiem, że byłem "Odkryciem Roku", to ktoś będzie miał pełne prawo zapytać, kto mi to załatwił - twierdzi Kowalczyk.
sportfan.pl/weszlo.pl