Kiosk
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
- Małopolska chciałaby grać...
- Nie ma decyzji w sprawie III ligi i klas niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych: pytania i odpowiedzi
- Adam Sokołowski mistrzem kibiców XXI wieku
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych w Kluczborku
- OMNIBUS SPORTOWY. Któżby inny: Adam Sokołowski!
- Konkurs Piłkarski Ekspert – EURO 2024 na mecie
- KONKURS. Piłkarski Ekspert – Euro 2024
- VII Ogólnopolski Omnibus Sportowy
- Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych: 45 pytań i odpowiedzi
Zapłaty podatku od ponad 30 milionów złotych wydanych na krajowe transfery domaga się PZPN. Zapłacić mają kluby. To nowy rozdział konfliktu na linii piłkarski związek - Ekstraklasa SA.
Transferowy podatek - 2 proc. od wartości każdej krajowej transakcji - już od pięciu lat pobiera Ekstraklasa SA. PZPN jednak nagle przypomniał sobie, że to jego profity. Pieniądze koniecznie chce odzyskać, ale nie za pięć, lecz tylko za dwa lata wstecz, czyli od chwili, gdy w związku rozpoczęła rządy ekipa Grzegorza Laty.
Na razie PZPN ściągnął należność od czterech klubów, które w tym sezonie grały w europejskich pucharach, bo prostu miał taką możliwość. Potrącił sporną kwotę z pieniędzy, które zostały przelane z UEFA na konto piłkarskiej federacji z przeznaczeniem dla Lecha Poznań, Wisły Kraków, Ruchu Chorzów i Jagiellonii Białystok.
- Nie wiem, kto w tym sporze ma rację. Niech PZPN i Ekstraklasa między sobą ustalą, jakie są zapisy w umowie - nie kryje oburzenia prezes Jagiellonii Białystok Cezary Kulesza. - Płacić dwa razy nie będziemy! - zapewnia prezes Jagi. Ale już zapłacili. Według naszych informacji liderowi ekstraklasy PZPN zajął 140 tysięcy złotych za udział w kwalifikacjach LE. Z kwoty należnej Lechowi PZPN zajął co najmniej tyle samo. Mniejsze straty poniosła Wisła Kraków, która po prostu ostatnio nie obłowiła się na sprzedaży zawodników do innych polskich klubów. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja w przypadku Ruchu Chorzów, który przecież pokaźnie zarabiał na krajowych transferach. Łatwo wyliczyć, że chodzi o kwotę przekraczającą 200 tys złotych. - Problem jest, ale liczymy, że sprawa zostanie załatwiona polubownie. Oczywiście podwójna opłata nie wchodzi w grę. Ktoś te pieniądze będzie nam musiał zwrócić - mówi udziałowiec Ruchu Janusz Paterman, który zarazem pełni funkcję zastępcy szefa rady nadzorczej Ekstraklasy SA.
Antoni Bugajski, Piotr Wołosik
Więcej w "Przeglądzie Sportowym"