Kiosk
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
- Małopolska chciałaby grać...
- Nie ma decyzji w sprawie III ligi i klas niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych: pytania i odpowiedzi
- Adam Sokołowski mistrzem kibiców XXI wieku
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych w Kluczborku
- OMNIBUS SPORTOWY. Któżby inny: Adam Sokołowski!
- Konkurs Piłkarski Ekspert – EURO 2024 na mecie
- KONKURS. Piłkarski Ekspert – Euro 2024
- VII Ogólnopolski Omnibus Sportowy
- Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych: 45 pytań i odpowiedzi
Wszyscy skandowali "Karol, Karol". A ja w końcówce zdobyłem jeszcze dwie bramki i przypieczętowałem nasz sukces - mówi Karol Bielecki, który triumfalnie powrócił na boisko.
"Przegląd Sportowy": - Dokonał pan we wtorek niesamowitej rzeczy. W swoim pierwszym meczu o stawkę po utracie oka zdobył pan 11 bramek z Frisch Auf Goeppingen, a pana zespół wygrał w Bundeslidze 28-26.
Karol Bielecki: - Byłem przed tym spotkaniem bardzo podekscytowany. Wiedziałem, że to będzie dla mnie test. Oczywiście w okresie przygotowawczym występowałem w sparingach jak każdy, ale co innego gra kontrolna, a co innego mecz o punkty w Bundeslidze, gdzie walczy się o prestiż i pieniądze przed tysiącami ludzi. Wiedziałem, że znowu wszyscy będą na mnie patrzeć i zdawałem sobie sprawę, że jeśli sobie nie poradzę, jeśli popełnię za dużo błędów, to będę musiał zrezygnować z gry. Każdy by powiedział: "no tak, Bielecki w sparingach sobie radził, ale do walki na serio już się nie nadaje". Bundesliga to brutalny świat. Nie dajesz rady, odpadasz. Taki klub jak Rhein-Neckar Loewen stać przecież na sprowadzenie każdego zawodnika. Stąd moje ogromne emocje i olbrzymi wybuch radości po bramce na 1-0 dla Lwów. (...)
Więcej w "Przeglądzie Sportowym"