Kiosk
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
- Małopolska chciałaby grać...
- Nie ma decyzji w sprawie III ligi i klas niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych: pytania i odpowiedzi
- Adam Sokołowski mistrzem kibiców XXI wieku
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych w Kluczborku
- OMNIBUS SPORTOWY. Któżby inny: Adam Sokołowski!
- Konkurs Piłkarski Ekspert – EURO 2024 na mecie
- KONKURS. Piłkarski Ekspert – Euro 2024
- VII Ogólnopolski Omnibus Sportowy
- Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych: 45 pytań i odpowiedzi
Piotr Świerczewski i Radosław Majdan zostali uznani winnymi pobicia i znieważenia policjantów podczas bójki, do jakiej doszło przed dwoma laty w jednym z lokali w nadmorskim Mielnie.
Świerczewskiego został skazany na pół roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata i 6 tysięcy złotych grzywny. Radosław Majdan ma zapłacić 4,5 tysiąca grzywny. Wyroki wydał Sąd Rejonowy w Koszalinie.
Świerczewski i Majdan wówczas byli piłkarzami Groclinu Grodzisk, który właśnie wtedy kupował właściciel Polonii Warszawa. Obaj zorganizowali krótki wypad do Mielna, gdzie chcieli spędzić wieczór przy szklaneczce piwa w pubie w towarzystwie byłego piłkarza m.in. Pogoni Szczecin Jarosława Chwastka. W trakcie spotkania interweniowała policja, którą poproszono, by uspokoiła głośno bawiącą się młodzież. Wtedy do akcji wkroczyli piłkarze, doszło do szamotaniny i naruszenia nietykalności cielesnej policjantów. Później Świerczewski i Majdan tłumaczyli, że chcieli tylko spokojnie porozmawiać z dwoma stróżami prawa i wytłumaczyć im, że nikt porządku nie zamierza zakłócać, ale ich zdaniem reakcją było agresywne zachowanie policjantów.
Skazani już zapowiedzieli, że będą się odwoływać od nieprawomocnego wyroku.
Więcej w "Przeglądzie Sportowym"