Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Kiosk
Marek wiedziała o zakazie iniekcji2010-03-25 09:05:00

- W księdze medycznej Kornelii Marek, w której powinna znaleźć się adnotacja nawet o podaniu witaminy C, jest pusto - mówił w "Kropce nad i" Piotr Nurowski. Oznacza to, że już na tym etapie złamano olimpijskie procedury. Zarówno zawodniczka jak i jej fizjoterapeuta Witalij Trypolski otwarcie przyznają, że zastrzyki były robione. Tymczasem Prezes PKOl przypomina, że zgodnie z nowymi przepisami, które obowiązują od 1 stycznia, podczas zawodów nie można przeprowadzać żadnych iniekcji.
Witalij Trypolski, fizjoterapeuta grupy polskich narciarzy, po tym jak w organizmie polskiej sportsmenki Kornelii Marek wykryto niedozwolony środek EPO, jest jednym z głównych podejrzanych. Medyk w ekskluzywnym wywiadzie dla TVN24 przyznał, że robił Marek zastrzyki, zapewnił jednak, że były to dozwolone leki.
Piotr Nurowski, prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego ma w tej sprawie wiele wątpliwości. Po pierwsze, jak mówi, w wiosce olimpijskiej jest ogólny zakaz jakichkolwiek iniekcji. Deklaruje także, że o nowych zasadach kilkakrotnie informowana była cała kadra olimpijska jeszcze przed wyjazdem do Kanady i wszyscy podpisali dokument, świadczący o ty, że z nowymi przepisami się zapoznali.
Więcej na tvn24.pl




2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty