Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Kiosk
Bukmacherska Kasperczak-gate: Ktoś zarobił wielkie pieniądze na przecieku z Wisły?2010-03-17 09:45:00

Dziesiątki tysięcy złotych zarobiły w kilkadziesiąt godzin trzy osoby, które trafnie obstawiły najpilniej strzeżoną w ostatnich dniach tajemnicę w polskiej piłce nożnej - pisze "Gazeta Wyborcza". Chodzi o nominację Henryka Kasperczaka na nowego trenera mistrzów Polski Wisły Kraków. Firma bukmacherska nie ma wyjścia: musi wypłacić im pieniądze, choć ma wątpliwości, czy obstawiający postępowali uczciwie. Podejrzewa przeciek. Wisła twierdzi, że tajemnicę znały jedynie cztery osoby.
Piątek i sobota. Na serwisie internetowego bukmachera, firmy Tobet, trzy osoby zakładają konta graczy. Nie mają doświadczenia, nigdy nie obstawiały w sieci. Z kart płatniczych i kredytowych przelewają spore kwoty. Jakie? Tajemnica bukmachera - wiadomo jednak, że nieprzeciętnie duże. Nie interesują ich żadne zdarzenia, tylko tzw. single - gra na pojedynczy zakład. Wszystkie trzy osoby całość swoich środków inwestują w to, że wkrótce trenerem Wisły Kraków będzie Henryk Kasperczak.
W Tobecie konsternacja: takie kwoty to rzadkość. Gra po niezwykle ryzykownym kursie - za każdy złoty wpłacony na Kasperczaka bukmacher wypłacał 15 - to ewenement. Trenera, który jeszcze niedawno sądził się z klubem i nie był wśród oficjalnych kandydatów, nikt inny wśród grających nie brał pod uwagę.


Dla Sport.pl Adrian Ochalik, rzecznik prasowy Wisły:
- Nie ma szans, by z klubu wyszedł przeciek. Do godz. 16.10 w poniedziałek o sprawie Kasperczaka wiedziały cztery osoby - wliczając w to samego trenera. Wtedy ja dowiedziałem się jako piąty. Proszę zwrócić uwagę na zdumienie dziennikarzy i innych osób, które zobaczyły trenera Kasperczaka na konferencji prasowej. To była bardzo pilnie strzeżona tajemnica i udało się ją utrzymać. Nie wiem, skąd takie zakłady u bukmachera. Może ktoś miał szczęście?
Więcej w "Gazecie Wyborczej"




2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty